Mercedes Citan: dostawa w stylu premium

Mercedes wyłamał się spośród największych marek premium i stworzył mały samochód dostawczy. W katalogach BMW i Audi nie odnajdziemy podobnego modelu. Ba, nawet do niego zbliżonego. Żeby jednak zredukować maksymalnie koszty, niemiecki producent zdecydował się na małżeństwo z rozsądku. Dzięki współpracy z Renault, udało się możliwie niskim nakładem finansowym opracować niedrogie auto zdolne służyć jako dostawczak na krótszych i dłuższych dystansach.

Gdyby postawić obok siebie Kangoo i Citana, z łatwością dostrzeglibyśmy mnóstwo podobieństw. Niemieccy projektanci nie zdobyli się na stylistyczną finezję i jedynie nieznacznie odróżnili swój pojazd od francuskiego bliźniaka. Z przodu wyróżnia go inny grill z wielkim emblematem i delikatnie przeprojektowanymi kloszami świateł, natomiast tył i profil boczny są niemal identyczne. W zależności od preferencji, możemy wybierać pośród trzech rodzajów nadwozia. Najbardziej osobowe i funkcjonalne jest kombi z uwagi na pięć pełnowymiarowych miejsc i sporych rozmiarów bagażnik.

Środek auta to klasyczne połączenie prostoty z elementami pochodzącymi wprost z segmentu premium. Mercedes dołożył swoją cegiełkę w postaci przednich przyzwoicie wyprofilowanych foteli, kierownicy z dużym logo i... właściwie na tym poprzestał. W sumie, po co generować niepotrzebne koszty i windować cenę, skoro dla klienta najważniejsza będzie praktyczność. W tej kwestii, inżynierowie nie mają się czego wstydzić. Niemiecko-francuska kooperacja zaowocowała przedziałem pasażerskim zdolnym pełnić funkcję rodzinnego samochodu lub firmowego auta dostawczego.

W standardowej konfiguracji, otrzymujemy pięć, pełnowymiarowych miejsc z bagażnikiem o pojemności 685 litrów. Regularny kształt i płaska podłoga umożliwią przewiezienie dużych gabarytowo przedmiotów. Jeśli potrzebujemy więcej, z łatwością uzyskamy aż 3 tysiące litrów przestrzeni. Warto też zauważyć, że ładowność Mercedesa to 635 kg, a maksymalna masa przyczepy z hamulcem może liczyć aż 1350 kilogramów. Gdyby potrzeby były jeszcze większe, dach wytrzyma obciążenie nie przekraczające 100 kg. Istotna jest także długość przedziału bagażowego. W pięcioosobowym ustawieniu siedzisk, zmieścimy rzeczy do 95 centymetrów długości. Po rozłożeniu kanapy, wartość ta wzrasta do 175 cm. Jeśli jednak traktujemy Citana jako auto rodzinne, też powinniśmy być zadowoleni.

Wystarczająca przestrzeń dla czterech rosłych osobników, okaże się komfortowa nawet w dłuższej trasie. Projekt deski rozdzielczej wygląda bardzo zwyczajnie i niczym nie zaskoczy w codziennym użytkowaniu. Przełączniki rozmieszczono w taki sposób, aby ich obsługa następowała intuicyjnie. Jakość materiałów wykończeniowych jest typowa dla tego segmentu. Plastiki muszą być wytrzymałe na mechaniczny kontakt i łatwe do wyczyszczenia. Manualna klimatyzacja, komputer pokładowy, elektryczne sterowanie wszystkimi szybami oraz radioodtwarzacz powinny zadowolić większość potencjalnych nabywców.

Pod maską Citana pracuje jedna jednostka napędowa w dwóch wersjach. Słabsza rozwija 75 koni mechanicznych, zaś mocniejsza 90. Jeśli tylko zależy nam na jakiejkolwiek dynamice, wybierzmy od razu 90-konny wariant. Nie doświadczymy dzięki niemu wrażeń zarezerwowanych chociażby dla Doblo z Multijetem o pojemności dwóch litrów, ale do miasta na spokojnie pokonywane trasy, powinien wystarczyć. Wysokoprężny agregat wyposażony w turbosprężarkę, rozwija 200 Nm momentu obrotowego i współpracuje z 5-stopniową manualną przekładnią. Konstruktorzy zadbali o dobre wygłuszenie komory, przez co w kabinie dopiero przy autostradowych prędkościach robi się głośno.

Elastyczność niezbyt mocnego silnika pozostawia nieco do życzenia. Pusty samochód stosunkowo sprawnie nabiera prędkości, ale w pełni załadowany nie będzie zachęcał kierowcy do częstego wyprzedzania innych uczestników ruchu. Przy rozsądnej eksploatacji, auto odwdzięczy się niskim zapotrzebowaniem na olej napędowy. Wartości podane przez producenta nie odbiegają przesadnie od rzeczywistych wskazań komputera pokładowego. Osiągnięcie spalania na poziomie 6 litrów w mieście jest jak najbardziej możliwe. W trasie bez większych trudności uzyskamy wynik nie przekraczający pięciu jednostek. Wykorzystując potencjał przewozowy dziecka francusko-niemieckiego mariażu, do powyższych rezultatów musimy doliczyć dwa litry.

Peugeot, Fiat, Citroen i Renault, od dawna kuszą klientów kombivanami. Mercedes dopiero raczkuje w tym segmencie, ale wszedł na rynek z ciekawą propozycją. Jeśli cenimy sobie gwiazdę na masce i nie przeszkadza nam nieco wyższa cena, niż w przypadku konkurentów, warto odwiedzić salon sprzedaży. Najtańsza wersja kosztuje wraz z podatkiem VAT 75 731 złotych. Do tej ceny należy doliczyć przynajmniej 7 tysięcy, aby cieszyć się z mocniejszego silnika, aluminiowych obręczy, radioodbiornika, czy podgrzewanych foteli przednich.

Piotr Mokwiński, moto.wp.pl

"Mercedes Citan 109 CDI" - DANE TECHNICZNE