Mazda MX-5: czwarte wcielenie legendy
Nowa Mazda MX-5 to jedna z najbardziej oczekiwanych przez fanów motoryzacji premier 2014 roku. Mały, dwumiejscowy roadster w każdej swojej odsłonie bije rekordy sprzedaży i zapewnia maksimum przyjemności z jazdy. Czwarta generacja to zmieniony wygląd i nowe technologie, ale przepis pozostał ten sam.
Stylistycznie nowa Mazda MX-5 korzysta z motywu Kodo, znanego z innych samochodów japońskiej marki. Roadster jednak istotnie wyróżnia się na tle bardziej praktycznych modeli. Niżej opadająca maska, mniejsze światła i inaczej poprowadzona linia boczna pokazują ewolucję stylistyki Mazdy. Wnętrze prezentuje się podobnie jak w poprzedniej generacji, ale widać też inspiracje z nowej „trójki” – kierowca ma wszystko pod ręką.
Jednak wygląd nie jest najważniejszy. Inżynierowie Mazdy zadbali o to, aby nowa odsłona modelu MX-5 prowadziła się jeszcze lepiej i zapewniała jeszcze więcej frajdy. Udało się odchudzić auto aż o 100 kg w stosunku do trzeciej generacji, co oznacza powrót do korzeni. Masa jest nie tylko mniejsza, ale też lepiej rozłożona, co oznacza niższy środek ciężkości. Nowa odsłona japońskiego roadstera jest w porównaniu z poprzednikiem o 105 mm krótsza, 20 mm niższa, a przy tym 10 mm szersza. Choć minimalnie mniejszy jest też rozstaw osi – o 15 mm – to zwisy z przodu i z tyłu są mniejsze.
Dzięki odpowiedniemu przesunięciu silnika do tyłu i zastosowaniu napędu na tylne koła udało się osiągnąć idealny rozkład masy między osie – 50:50. W zawieszeniu przednim zastosowano pary wahaczy poprzecznych, w tylnym – układ wielodrążkowy. Mazda chwali się też, że poprawiony układ hamulcowy daje kierowcy jeszcze więcej wyczucia podczas wytracania prędkości.
Japońska marka nie zdradziła, jakie silniki będą napędzać nową MX-5. Wiadomo, że będą to umieszczone wzdłużnie jednostki benzynowe wykorzystujące technologię Skyactive. Najprawdopodobniej będzie to silnik o pojemności 2,0 l, ale możliwe, że w ofercie znajdzie się tańsza wersja 1,5 l. Za zmianę biegów będzie odpowiadać skrzynia manualna o 6 przełożeniach, można się też spodziewać opcjonalnego automatu.
Japońska marka zaprezentowała jedynie model z miękkim dachem, który też przeszedł kurację odchudzającą. Nie wiadomo, czy - podobnie jak w przypadku trzeciej generacji - w ofercie znajdzie się wersja z twardym dachem. Więcej szczegółów powinniśmy poznać najpóźniej podczas Salonu Samochodowego w Paryżu.
sj/tb/sj, moto.wp.pl