Trwa ładowanie...
Szymon Jasina
13-02-2017 14:00

Liftingowana Skoda Octavia z nowym silnikiem 1,5 TSI

Po latach mody na downsizing i tworzenie coraz mniejszych i bardziej wysilonych jednostek napędowych, widać powolny odwrót od tego trendu. Skoda Octavia, która przeszła niedawno lifting, otrzyma nowy silnik 1,5 TSI o mocy 150 KM.

Liftingowana Skoda Octavia z nowym silnikiem 1,5 TSIŹródło: Materiały prasowe
d3xvvwh
d3xvvwh

Nowa jednostka zastąpi 1,4 TSI o dokładnie takich samych osiągach (150 KM i 250 Nm). Co warte uwagi, w laboratoryjnych testach zgodnych z europejską normą silnik o pojemności 1,5 l zużywa podobne ilości benzyny, co mniejszy motor. To oznacza, że w rzeczywistych warunkach powinien być nieco oszczędniejszy. Dla koncernu Volkswagen dzisiaj jeszcze ważniejsze jest pokazanie ekologicznej twarzy i właśnie tu przewaga nowej jednostki ma być jeszcze większa. 1,5 TSI ma niższą emisję spalin.

Nowa jednostka napędowa ma trafić pod maskę Skody Octavii w drugiej połowie 2017 r. Już wcześniej będzie oferowana w spokrewnionym z czeskim autem Volkswagenie Golfie. Zapowiedziano też, że nowa jednostka trafi do Seata Ibizy. Oczywiście w końcu zastąpi stary silnik we wszystkich samochodach niemieckiego koncernu.

W przypadku Golfa pojawi się też słabszy – 130-konny – wariant o maksymalnym momencie obrotowym równym 200 Nm. Trafiać on będzie do ekonomicznej odmiany BlueMotion. Silnik ten posiada np. rozwinięty tryb, w którym po puszczeniu gazu rozłącza skrzynię biegów i całkowicie wyłącza jednostkę napędową. Można się spodziewać, że również ta wersja silnika 1,5 TSI już niedługo trafi do kolejnych modeli.

1,5 TSI nie jest zupełnie nową konstrukcją, tylko rozwinięciem silnika 1,4 TSI. Choć na razie w niewielkim stopniu, ale pokazuje odwrót od downsizingu. Zapowiedź zmiany sposobu testowania emisji spalin tak, aby był on bliższy rzeczywistości powoduje, że dalsze zmniejszanie silników nie ma dla producentów sensu. Silnik Volkswagena jest potwierdzeniem tego, co ostatnio mówi coraz więcej osób z branży motoryzacyjnej – downsizing (przynajmniej ten najbardziej ekstremalny) powoli będzie znikał. Mazda ze swoimi 2-litrowymi niewysilonymi jednostkami już pokazała, że jest też inna droga. Co najważniejsze, jest to dobra wiadomość dla kierowców, gdyż takie silniki są bardziej ekonomiczne w warunkach rzeczywistych, spalanie jest w mniejszym stopniu uzależnione od stylu jazdy, a do tego powinny one być bardziej wytrzymałe.

Co ciekawe, Volkswagen nie będzie rozwijał silników 1,6 i 1,4 TDI, które mają zniknąć z oferty w ciągu kilku lat. Zamiast nich niemiecki koncern zainwestuje w technologię hybrydową. Na polu bitwy zostanie jednak 2,0 TDI.

d3xvvwh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3xvvwh
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj