Krwistoczerwone Enzo potrafi pędzić niczym błyskawica, po dodaniu gazu ryczy jak gromowładny Zeus, a na nierównościach brutalnie wstrząsa zawartością ciasnego kokpitu. Dla kierowców nieusatysfakcjonowanych taką mieszanką dwa lata temu przygotowano dzikie Ferrari FXX. Tak dzikie, że nie było w stanie otrzymać homologacji do użytku na drogach publicznych... Czy można chcieć więcej? Najwyraźniej można, bo Włosi zaprezentowali wersję FXX Evoluzione!
We współpracy z Michaelem Schumacherem przygotowano pakiet poprawiający osiągi oraz trakcję bezkompromisowego bolidu. 12-cylindrowy silnik o pojemności 6,3 litra kręci się teraz jeszcze szybciej. 860 KM ujawnia się dopiero przy 9500 obr./min!
Aby w pełni wykorzystać zwiększony potencjał silnika, zmodyfikowano również skrzynię biegów. Zautomatyzowana przekładnia potrzebuje 20 milisekund mniej na zmianę biegu. Nic nie znacząca różnica? W przypadku tradycyjnego „automatu” tak właśnie by było. Jednak skrzynia trafiająca do FXX Evoluzione żongluje biegami w ciągu zaledwie 60 ms!
Konotacje z techniką Formuły 1 widać także w pokładowej elektronice. Kontrola trakcji ma aż 9 trybów pracy. Za regulację odpowiada pokrętło na konsoli środkowej. Dzięki niemu można na bieżąco dostosowywać siłę uślizgu tylnych kół do warunków panujących na torze, co nie tylko pozwala na płynne przemieszczanie się, ale i zmniejsza zużycie opon. Oczywiście kto czuje się na siłach, może podziękować elektronice za współpracę...
Wóz postawiono na 19-calowych felgach z oponami Bridgestone. Ferrari obiecuje, że zmieniona geometria przedniego zawieszenia wydłuży żywot ogumienia. Poprawkom poddano również ceramiczne hamulce Brembo. Zdaniem inżynierów powinny być skuteczniejsze, jak również zużywać się jeszcze wolniej.
Największym zmianom poddano ospojlerowanie Ferrari FXX. Dyfuzor o nowym kształcie oraz inny statecznik znacznie zwiększyły siłę, z jaką tylna oś jest dociskana do asfaltu. Poprawa została oszacowana na 25%. Zwieńczeniem modyfikacji jest usprawnienie systemu sterowania przednim dyfuzorem.
Dla wszystkich zainteresowanych zajęciem miejsca za kierownicą FXX Evoluzione mamy złe wieści. Pakiet tuningowy został przygotowany dla samochodu, który powstał w serii liczącej kilkanaście egzemplarzy. Każdy z nich znalazł właściciela na długo przez opuszczeniem fabryki...
Łukasz Szewczyk