Kuzaj pojedzie z nowym pilotem
- Rajd Elmot-Remy 2008, trzecia runda mistrzostw Polski będzie okazją do zobaczenia w akcji najlepszych krajowych kierowców, jak też i wspomnienia tych, którzy odeszli w tragicznych okolicznościach.
W minioną sobotę na słynnych zakrętach koło Świdnicy, zwanych walimskimi patelniami odsłonięto obelisk, upamiętniający Mariana Bublewicza oraz Janusza Kuliga. A już za dwa dni na śliskiej kostce przed Walimiem pojawią się załogi walczące o punkty w mistrzostwach Polski.
Organizatorzy przygotowali 14 odcinków specjalnych o łącznej długości ponad 170 kilometrow. Aktualny lider MP, Leszek Kuzaj, na ten start musiał zatrudnić nowego pilota. Jego dotychczasowy nawigator, Walijczyk Craig Parry, uległ wypadkowi w ostatnią niedzielę podczas mistrzostw Irlandii i pozostanie w szpitalu jeszcze kilka dni. Na prawym fotelu w subaru imprezie krakowianina usiądzie Robert Hundla.
- To jeden ze zdolniejszych pilotów w Polsce - mówi "Kuzi". - Po przejechaniu pierwszych kilometrów na testach świetnie nam się współpracuje. Jeżeli chodzi o samochód to problemy "wieku dziecięcego" wciąż występują. Myślę, że jest to kwestia kilku miesięcy, kiedy ewolucja silnika i elektroniki pójdzie do przodu - podsumowuje przygotowania do Elmotu były mistrz Polski, który właśnie przez problemy techniczne stracił szanse na dobre miejsce w krakowskiej rundzie.
Na liście zgłoszeń Rajdu Elmot-Remy znaleźli się wszyscy najlepsi zawodnicy. Z "jedynką" pojedzie Kuzaj, a tuż za nim na odcinkach w Górach Sowich będzie można zobaczyć uczestnika "juniorskich" mistrzostw Świata Michała Kościuszkę (peugeot 207)
. Podobnymi autami pojadą zwycięzca Rajdu Krakowskiego Francuz Bryan Bouffier, Michał Sołowow oraz Mariusz Małyszczycki.
Stawkę pojazdów S2000 uzupełnia fiat grande punto Grzegorza Grzyba. Nie zabraknie również Kajetana Kajetanowicza, Michała Bębenka, Tomasza Czopika oraz Pawała Dytko (wszyscy w mitsubishi lancerach evo 9), a także licznej grupy kierowców subaru imprez z Sebastianem Fryczem oraz Tomaszem Kucharem na czele.
Walimski obelisk to inicjatywa dolnośląskich kibiców, zakochanych w rajdach. Uroczyste odsłonięcie pomnika, odbyło się w obecności rodzin Mariana Bublewicza oraz Janusza Kuliga, kierowców sportowych, a także licznej grupy kibiców. Pod tablicą wyryto napis: "Odeszli u szczytu sławy, wybitni kierowcy rajdowi, wicemistrzowie Europy, wielokrotni mistrzowie Polski... Pamiętamy".
_ POLSKA Gazeta Krakowska /Adam Wiatr _