Kupno auta to taniec na polu minowym. Radzimy, jak uniknąć błędu

Auto zaciągnięte na policyjny parking, stracone oszczędności i masa nieprzyjemności. Niewiele trzeba, by przy zakupie auta "wtopić" pieniądze. Jak pokazuje historia z Rzeszowa, nawet właściciele komisów nie mogą czuć się bezpieczni.

Zastawy, kradzieże czy umowy do wypełnienia. Kupno samochodu jest skomplikowanym procesem
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Bielecki
Mateusz Lubczański

Czarny volkswagen touran trafił z wypożyczalni z Janowa Lubelskiego do komisu w Rzeszowie. Wynajmujący zapłacił zaledwie 100 zł kaucji, po czym wstawił auto do komisu, przejmując od handlarza przynajmniej zaliczkę. Szybka reakcja policji pozwoliła na odzyskanie volkswagena, ale właściciel komisu pieniędzy już nie zobaczy. Byłoby jeszcze gorzej, gdyby samochód trafił do nieświadomego klienta. Na szczęście można się przed tym ustrzec.

Sytuację znacząco poprawiło wprowadzenie darmowej, internetowej usługi o nazwie "Historia Pojazdu". Wystarczy wprowadzić numer VIN (indywidualny dla każdego samochodu), by szybko dowiedzieć się o przeszłości auta – ilu miało właścicieli, czy służyło jako taksówka oraz czy było skradzione. Alternatywą jest udanie się na komisariat policji, gdzie funkcjonariusze również udostępniają dane zainteresowanym. Luka jest jedna - jeśli jeszcze nie zgłoszono kradzieży, a my już podpisujemy umowę, narazimy się na utratę pieniędzy.

Średni koszt używanego auta to około 20 tys. zł
© East News | Mecik Piotr

Nowy właściciel jest na straconej pozycji, jeśli auto pochodzi z kradzieży. Od razu ląduje ono na parkingu policyjnym do czasu wyjaśnienia sprawy, co w praktyce oznacza jego utratę. Co więcej, możemy zostać oskarżeni o paserstwo, jeśli nie udowodnimy, że nie byliśmy świadomi pochodzenia pojazdu. Na naszą korzyść działa czas. Jeśli upłynęły więcej niż 3 lata od zakupu, możemy zyskać prawo własności, ale tylko, gdy po auto nie zgłosi pierwotny właściciel.

To nie koniec – usługa historii pojazdu nie ujawnia ewentualnych zastawów, jakie ciążą na aucie. Odpowiednią pieczątkę można znaleźć w dowodzie, ale przecież taki wpis dokonywany jest na wniosek właściciela. Nie pozostaje więc nic innego, jak złożenie wniosku do Centralnej Informacji o Zastawach Rejestrowych przy wydziałach gospodarczych sądów rejonowych.

Naszą podejrzliwość powinna też zwrócić sama umowa. Popularną metodą jest zakup "na Niemca", czyli przedstawienie umowy zawartej z poprzednim właścicielem. Brakuje na niej podpisu handlarza, przez co nie musi on odprowadzać podatku,* nie bierze też odpowiedzialności za ewentualne usterki czy wady prawne.* Przecież umowę podpisaliśmy z obcokrajowcem, tak więc on powinien ponieść odpowiedzialność.

Metoda jest tym bardziej popularna, bowiem samochody zza zachodniej granicy nie są jeszcze zaindeksowane w rządowej usłudze historii pojazdu. Poza tym, podpisanie takiej umowy to fałszerstwo, co znów stawia kupującego w niekorzystnym świetle. Nie są to pojedyncze przypadki. Niedawno opisywaliśmy historię naszej czytelniczki, która straciła nie tylko auto, ale i kilka tysięcy złotych za wynajęcie prawnika czy ubezpieczenie.

Wybrane dla Ciebie

Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025