Uzależnia
Test nowego Duke'a został przeprowadzony podczas prezentacji modelu na początku sezonu. Mimo to, gdy otrzymaliśmy informację o możliwości otrzymania takiego samego motocykla na kilka dni, potraktowaliśmy to jako propozycję nie do odrzucenia.
KTM przesączony przez filtr wyrozumiałości okazał się rewelacyjnym naked bike'iem. W stosunku do poprzednika motocykl został ucywilizowany, przez co jest bardziej komfortowy. Nie jest to dobra wiadomość dla maniaków ulicznego terroru, dla których im mniej wygodnie - tym lepiej, jednak powinno pozytywnie odbić się na sprzedaży modelu. Dzięki niewielkiej masie Duke'a zmiana kierunków przychodzi z taką łatwością, jak bujanie konika na biegunach. Oprócz lekkości złożenia dysponuje bardzo przyzwoitą stabilnością.