Kluczyk do BMW serii 7 - to dopiero odjazd!
Kiedy kupuje się samochód, to oczywiste jest, że dostaje się do niego kluczyki. Do tej pory niewielu zwracało uwagę na to, co potrafią. Każdy używa ich bowiem do otwierania, zamykania samochodu i ewentualnie otwarcia bagażnika lub uruchomienia syreny. BMW postanowiło jednak pójść o krok dalej.
Pisząc krok, mamy na myśli raczej zupełnie nowe podejście do tego tematu. Niemiecki producent, prezentując nowe BMW serii 7, pokazał światu najprawdopodobniej najnowocześniejszy i najbardziej zaawansowany kluczyk do samochodu. To właściwie urządzenie z ekranem dotykowym o przekątnej 2,2 cala i rozdzielczości 320x240, którego możliwości daleko wykraczają poza jedynie zdalne zamknięcie czy otwarcie samochodu.
Gadżet umożliwia m.in. zdalne sprawdzenie zasięgu auta czy zapalenia świateł. Ciekawsza jest jednak inna funkcja. Dzięki temu specjalnemu kluczykowi kierowca stojący obok pojazdu może wydać komendę, aby nowe BMW serii 7 samo zaparkowało lub wyjechało z garażu. Entuzjazm chłodzi jednak szybko informacja o warunkach, w jakich ten system działa. Po pierwsze, aby samodzielnie zaparkować, auto musi być naprzeciwko miejsca, gdzie ma stanąć (odpada zatem robienie koperty). Po drugie, nie podjedzie dalej niż 1,5 długości samochodu.
Wyraźnie widać zatem, że możliwość zdalnego parkowania pojazdu to póki co jedynie gadżet. Z drugiej jednak strony, z pewnością wystarczy wgrać odpowiednie oprogramowanie do komputera samochodu, które umożliwi wykonanie bardziej zaawansowanego manewru bez kierowcy w środku. Takiego asa z pewnością BMW ma już w kieszeni i być może wprowadzi go na rynek w niedługim czasie.
mp/moto.wp.pl