Poziom bezpieczeństwa samochodów sprzedawanych w Europie jest na wysokim pułapie i cały czas się poprawia. Nic dziwnego, że w testach zderzeniowych Euro NCAP większość samochodów otrzymuje maksymalną notę 5 gwiazdek. Niestety nowemu Fiatowi Tipo się to nie udało.
Włoski samochód to model budżetowy, ale tak jak wielu kierowców jest w stanie zrezygnować z lepszych materiałów wykończeniowych lub bogatego wyposażenia, tak już na bezpieczeństwie mało kto chce oszczędzać. Fiat Tipo jednak pokazuje, że niska cena jest też okupiona gorszymi wynikami w tej kwestii.
Według najnowszego systemu ocen, Euro NCAP sprawdza samochody w wersjach podstawowych i tych bogatszych. Wynika to z faktu, że większość producentów każde sobie dodatkowo płacić (choć fakt, że na ogół niewiele) za systemy bezpieczeństwa, które np. pozwalają uniknąć wypadku albo ograniczyć jego skutki. Tak też jest w przypadku Fiata Tipo.
W wersji podstawowej model ten otrzymał tylko 3 gwiazdki na 5 możliwych. Również poszczególne noty nie zachwycają – 82 proc. za ochronę dorosłych, 60 proc. za dzieci i 62 proc. przy uderzeniu w pieszego. Obok Suzuki Baleno są to najgorsze wyniki w 2016 roku.
Standardowy Fiat Tipo otrzymał tylko 25 proc. za elektroniczne systemy, gdyż posiada jedynie przypomnienie o niezapiętych pasach (zarówno w przodu jak i z tyłu, jest to sygnał dźwiękowy i odpowiednia kontrolka). Bogatsza wersja została wyposażona również w limiter prędkości i, co ważniejsze, w system, który w razie wykrycia zagrożenia ostrzeże kierowcę, a nawet automatycznie zahamuje. W tej wersji włoski kompakt oceniono na 4 gwiazdki.
sj, Wirtualna Polska