Trwa ładowanie...
08-02-2016 12:30

Kia Sportage: przepis na bestseller

Kia Sportage: przepis na bestsellerŹródło: Szymon Jasina
d3brq2y
d3brq2y

Przez lata mówiło się, że koreańskie marki pójdą w ślady japońskich koncernów i w taki sam sposób podbiją rynek. Okazuje się, że jest jednak inaczej – Koreańczycy dużo bardziej naśladują Niemców. Robią wszystko, aby ich samochody były poprawne pod każdym względem, dodając jednak do tego kroplę fantazji i taka właśnie jest nowa Kia Sportage.

Kompaktowy SUV koreańskiej marki to jej najważniejszy model, szczególnie w Polsce. W ostatnim roku był drugim najpopularniejszym samochodem w tej klasie i najchętniej kupowaną Kią w naszym kraju. Przedstawiciele tej marki mają nadzieję, że czwarta generacja powtórzy, a nawet przebije ten sukces i jest na to bardzo duża szansa.

W SUV-ach szczególnie mocno liczy się prezencja samochodu, bo to właśnie wygląd jest jednym z kluczy do popularności tych aut. Projektanci Kii postanowili zachować charakterystyczny kształt trzeciego słupka, ale całkowicie zmieniono przód Sportage'a. Główne lampy zostały przesunięte na górę i nachodzą na maskę, dzięki czemu grill jest szerszy. Poniżej znalazło się miejsce dla dużych elementów ze światłami przeciwmgielnymi, które razem z wydatnymi błotnikami podkreślają masywną i muskularną sylwetkę. Sama maska uzyskała dwa przetłoczenia przywodzące na myśl sportowe samochody.

To jest właśnie ta fantazja uzupełniająca spokojne wnętrze, które jest już przede wszystkim użytkowe. Styliści zadbali o drobne smaczki jak pionowe nawiewy typowe dla wielu dużych SUV-ów lub amerykańskich pick-upów. Jednak poza tym projekt kabiny jest konserwatywny. Nie eksperymentowano ze skomplikowanymi rozwiązaniami i szczególnie w bogato wyposażonych egzemplarzach użytkownika wita konsola centralna z gąszczem przycisków. Jednak wszystkie są na swoim miejscu i w mgnieniu oka dają dostęp do całego zestawu funkcji – od sterowania multimediami, przez klimatyzację po zestaw przycisków włączających opcjonalne podgrzewanie i wentylowanie obu przednich foteli oraz podgrzewanie kierownicy. Zastosowane w kabinie tworzywa prezentują dobrą jakość, która nie ustępuje konkurentom.

d3brq2y

Fotele zostały wyprofilowane tak, aby przede wszystkim były wygodne, ale też dość skutecznie przytrzymają w szybciej pokonywanych zakrętach. Całość uzupełniają czytelne zegary z dużym ekranem umieszczonym między nimi, który podaje wszystkie niezbędne kierowcy informacje. Jedynym większym mankamentem ergonomicznym jest pedał gazu, który wychodzi z podłogi i umieszczono go pod zbyt dużym kątem. Przez to, w momencie, gdy tylko chcemy utrzymać prędkość lekko naciskając gaz, stopa znajduje się w mało wygodnej pozycji.

Nowa Kia Sportage jest nieco dłuższa od poprzedniczki i mierzy 4480 mm. Szerokość i wysokość pozostały niezmienione i wynoszą odpowiednio 1855 mm i 1645 mm. Takie wymiary zapewniają przestronne wnętrze, które bez problemu zmieści czwórkę dorosłych pasażerów z kompletem walizek – bagażnik liczy 503 l, a po złożeniu tylnej kanapy rośnie do 1492 l. Większy rozstaw osi nowej generacji koreańskiego SUV-a zauważa się przede wszystkim na tylnych siedzeniach, gdzie nie czuć typowej dla wielu modeli tej klasy ciasnoty.

(fot. Szymon Jasina)
Źródło: (fot. Szymon Jasina)

Inżynierowie Kii zadbali o lepsze prowadzenie się nowej generacji Sportage’a dzięki wielu niewidocznym gołym okiem ulepszeniom. Przede wszystkim użyto zdecydowanie więcej najwytrzymalszej i najsztywniejszej stali (jej udział wzrósł z 18 do 51 proc.). Zapewnia to nie tylko lepszą przyczepność, ale też większe bezpieczeństwo w razie wypadku. Ulepszono również układ kierowniczy i zawieszenie (z tyłu układ wielowahaczowy). Zmieniono położenie układu wspomagania kierownicy (przeniesiono go z kolumny na oś), co ma zapewnić kierowcy lepsze wyczucie w czasie jazdy. Niestety w tym przepadku znalazł się jeden wyjątek – podstawowa opcja benzynowa nie dostała tej nowości.

d3brq2y

Wszystkie te zmiany miały na celu uczynienie ze Sportage’a modelu bardziej sportowego. Czy tak jest? Nie do końca. Czy to źle? Zdecydowanie nie. Mimo zapewnień przedstawicieli koreańskiej marki, SUV Kii podczas jazdy okazuje się bardziej komfortowy niż sportowy. I bardzo dobrze, gdyż właśnie taką charakterystykę powinien mieć rodzinny samochód. Jednak, gdy na krętej drodze mocniej wciśniemy gaz, przekonamy się, że choć Sportage nie zachęca nachalnie do szybkiej jazdy, to radzi sobie z nią bardzo dobrze i wtedy o sobie znać dają wszystkie inżynieryjne sztuczki.

Pod maską Kii Sportage może pracować jeden z dwóch silników benzynowych (132 i 177 KM) lub jeden z trzech diesli (115, 136 i 185 KM). Duże gabaryty samochodu oznaczają, że trzy słabsze warianty posłużą raczej do spokojnej jazdy, a dynamikę zapewnią dopiero najmocniejsze motory. Jednak, jak pokazują statystyki sprzedaży poprzedniego modelu, takie parametry wystarczają większości zmotoryzowanych. Napęd na cztery koła oferowany jest w mocniejszym benzyniaku i średnim oraz mocniejszym dieslu. Standardowo ze wszystkimi silnikami współpracuje 6-biegowa manualna skrzynia, natomiast 185-konna jednostka wysokoprężna można otrzymać automat o takiej samej liczbie przełożeń. Nowością w ofercie Sportage’a jest 7-biegowa skrzynia dwusprzęgłowa montowana opcjonalnie do 177-konnego silnika benzynowego – jak chwali się Kia, jest to autorska konstrukcja koreańskiego koncernu.

(fot. Szymon Jasina)
Źródło: (fot. Szymon Jasina)

Cennik otwiera kwota 74 990 zł za podstawową wersję ze słabszą jednostką benzynową. Prawdopodobnie najczęściej wybierana będzie ta odmiana, ale z bogatszym wyposażeniem oznaczonym „L”. Zawiera ono między innymi dwustrefową klimatyzację automatyczną, czujniki parkowania i nawigację z 7-calowym ekranem dotykowym. Taki zestaw to wydatek 92 990 zł. W przypadku pozostałych wersji silnikowych należy przygotować się już na sumę sześciocyfrową. Kwoty te pokazują, że Kia jest nieco tańsza od swoich konkurentów o podobnych parametrach i właśnie to zapewne będzie najmocniejszym argumentem na polskim rynku.

d3brq2y

Pierwsze trzy generacje Kii Sportage znalazły na świecie ponad 3,5 mln nabywców, a w Europie samochody te kupiło ponad 450 tys. osób. Nowy model ma pomóc w kontynuowaniu tych sukcesów. Również w Polsce. I ma do tego duże predyspozycje, gdyż Koreańczykom udało się stworzyć samochód przede wszystkim poprawny, spełniający bardzo dobrze swoje zadanie i pozbawiony większych wad.

Szymon Jasina, moto.wp.pl

d3brq2y
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3brq2y
Więcej tematów