Kawasaki Ninja e-1 oraz Z e-1 rozpoczynają nową erę w historii marki
Kawasaki oficjalnie pochwaliło się elektrycznymi motocyklami klasy 125 cm3. To idealne propozycje dla początkujących jeźdźców, którzy szukają wydajnej maszyny do miasta.
Modele e-1 oraz Z e-1 to pierwsze drogowe propozycje marki zasilane prądem. Obie oferują 12 KM mocy i natychmiastową reakcję na gaz. Moment obrotowy dostępny na zawołanie powinien zdecydowanie uprzyjemnić jazdę w mieście. Na trasie będzie już mniej emocjonująco, gdyż stała prędkość maksymalna została ograniczona do 85 km/h (chwilowo 99 km/h).
Ciekawym elementem konstrukcji kawasaki są dwa wymienne akumulatory litowo-jonowe. Każdy ma po 30 Ah pojemności, waży 11,5 kg i jest ładowany ze zwykłego gniazdka. Czas pełnego ładowania wynosi ponad 3,5 h, a częściowego ładowania (od 20 do 80 proc.) - 1,6h. Maksymalny zasięg motocykli to 72 km.
Ciekawą funkcją dostępną na pokładzie jest system e-Boost pozwalający chwilowo zwiększyć moc, co wpływa na przyspieszenie i prędkość maksymalną. Warto wspomnieć również o trybie Walk ułatwiającym manewrowanie przy prędkościach pieszego. Rzecz jasna, napęd korzysta też z rekuperacji.
Warto wspomnieć, że sportowa Ninja e-1 oraz naked Z e-1 mimo elektrycznego napędu nie są przesadnie ciężkimi maszynami. Masa własna wynosi odpowiednio 140 i 135 kg. Wszystko to bez rezygnacji z przyzwoitego wyposażenia. W standardzie dostaniemy m.in. system ABS, 5-litrowy schowek czy wyświetlacz TFT obsługujący łączność ze smartfonem.
Technicznie obie konstrukcje są niemal identyczne. Różnią się jednak charakterem. Model e-1 przypadnie do gustu fanom sportowych konstrukcji, a Z e-1 spodoba się wielbicielom zwinnych nakedów. Ceny obu modeli powinniśmy poznać niebawem.