Karambol na A4 i wypadek śmigłowca
Ostatnia noc upłynęła pod znakiem silnych opadów śniegu. Na drogach doszło do wielu groźnych wypadków. W karambolu, jaki miał miejsce na 109 km autostrady A4 zderzyło się około 20 samochodów. Lecący na ratunek śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego uległ katastrofie.
Dwie osoby zginęły, jedna została ranna w wyniku wypadku śmigłowca lotniczego pogotowia ratunkowego, który we wtorek leciał z Wrocławia do Budziszowa, gdzie zderzyło się zderzyło się 8 pojazdów: 2 tiry, bus, i 5 samochodów osobowych. Dziewięć osób zostało rannych, w tym kobieta w ciąży, która została przewieziona do szpitala.
Lekarz ze śmigłowca, który rozbił się koło Jarostowa (Dolnośląskie), trafił już do szpitala wojskowego we Wrocławiu. W katastrofie zginęło dwóch członków załogi maszyny lotniczego pogotowia ratunkowego. Jak poinformowała Katarzyna Żytniewska ze szpitala wojskowego, lekarz od razu po przywiezieniu trafił w stanie ciężkim na oddział ratunkowy. "Obecnie trudno powiedzieć jak ciężkie są obrażenia, ma połamane kończyny i został natychmiast zaintubowany" - powiedziała.
Niemal w całym kraju panują ciężkie warunki atmosferyczne. - Od rana warunki na warszawskich ulicach są bardzo trudne. W wielu miejscach zalega błoto pośniegowe i w związku z tym należy spodziewać się korków, większych niż codziennie - powiedział we wtorek PAP rzecznik komendy stołecznej nadkom. Marcin Szyndler.
Jak dodał, takich opadów śniegu w Warszawie nie było od dawna. - Apelujemy do kierowców o szczególną rozwagę na drogach i przystosowanie prędkości do panujących warunków pogodowych. Jeżeli jest to możliwe, zostawmy samochód i do pracy pojedźmy komunikacją miejską - powiedział Szyndler.
Meteorolodzy ostrzegają przed intensywnymi opadami śniegu. Najcięższe warunki drogowe mają być w województwie pomorskim. W ciągu najbliższych 24 godzin może spaść nawet 20 cm śniegu. Oprócz opadów białego puchu na drogach woj. pomorskiego i powiatu elbląskiego może być bardzo ślisko.