Samochody sportowe
Podobnie jak z luksusowymi limuzynami jest z samochodami sportowymi. Oczywiście są tu wyjątki - Porsche 911 albo dwuosobowe Ferrari z silnikiem umieszczonym centralnie (np. 488, 458, 430) to modele, które od wielu lat stosunkowo dobrze trzymają wartość i nawet 20-letnie egzemplarze są dużo droższe od konkurentów. Są jednak wyjątki. Niektóre, z różnych przyczyn, zyskały złą opinię. Tak było z generacją 996 Porsche 911, która nie dość, że stylistycznie nie przypadła wielu osobom do gustu, to jeszcze była bardziej awaryjna niż inne odsłony tego kultowego modelu. Natomiast w przypadku Ferrari już normą jest, że największe, 4-osobowe modele tej marki bardzo mocno tracą na wartości. Nowe należą do najdroższych w ofercie, ale już po kilkunastu latach są zdecydowanie najtańszymi Ferrari, jakie można kupić. Najlepszym przykładem może być już ponad 30-letni model Mondial, który z jednej strony był krytykowany za wygląd i przeciętne osiągi, a z drugiej strony był hitem sprzedaży i jest dość łatwo dostępny na rynku
wtórnym.
Inna sytuacja dotyczy McLarena. Ta brytyjska marka w ostatnich latach stworzyła kilka modeli, które szybko były zastępowane nowszymi - o podobnej stylistyce, ale lepszych osiągach. W efekcie zainteresowanie starszymi autami szybko spadało, a wraz z nim cena. Marką, która od lat słynie ze sporej utraty wartości, jest też Aston Martin.