Czysty samochód to podstawa
Niektórzy nie dbają za bardzo o czystość lakieru i wnętrza, ale nawet oni powinni pamiętać, że gdy dochodzi do sprzedaży, warto zrobić porządek. Dotyczy to zarówno momentu, gdy robi się zdjęcia do ogłoszenia, jak i sytuacji, gdy potencjalny klient przyjeżdża obejrzeć auto. Nikt nie chce podziwiać naszych pustych butelek po napojach, papierków od batonów lub masy gratów, które wozimy na co dzień.
Czysty i wysprzątany samochód od razu wydaje się być w lepszym stanie. Tak jak na zdjęciach bród może ukryć np. uszkodzenia lakieru, tak przy bliższych oględzinach zrobi na kupującym jedynie złe wrażenie, a wszelkie niedomagania i tak będzie widać.
Z drugiej strony nie należy przesadzać. Lśniący silnik to raczej oznaka, że sprzedający chce coś ukryć, zatem pod maską można ograniczyć się do przetarcia wilgotną szmatką.