Gran turismo przyszłości
Targi motoryzacyjne to nie tylko premiery produkcyjnych modeli, ale też futurystyczne samochody koncepcyjne, które nigdy nie trafią sprzedaży. Jednym z najciekawszych przedstawicieli tej grupy był model GTZero zaprojektowany przez włoskie studio Italdesign.
GTZero to shooting brake, czyli połączenie coupe z kombi. Samochód przede wszystkim robi wrażenie wielkością. Mimo iż jest to auto sportowe, to jest zdecydowanie większe niż podobne Ferrari GTC4Lusso, które również debiutowało w Genewie. O rozmiarze niech świadczą koła, które mają 22 cale z przodu i 23 z tyłu.
Koncept Italdesign to jednak nie tylko wyjątkowa stylistyka, ale też futurystyczny napęd. GTZero posiada 3 silniki elektryczne – dwa dla przednich kół i jeden napędzający tylną oś. Łączna moc tego zestawu to 489 KM. Dzięki temu nie ma obaw o odpowiednie osiągi.
Wątpliwości może budzić co innego. Auta klasy gran turismo, jak sama nazwa wskazuje, stworzone są do dalekich podróży. Czy w aucie elektrycznym w ogóle jest to możliwe? Twórcy GTZero twierdzą, że zasięg ich auta to nawet 500 km. Pytanie tylko, kto takim samochodem będzie jechał oszczędnie? Do tego naładowanie akumulatorów w 80 proc. zajmuje 30 min. Z jednej strony to dobry wynik, ale taka obowiązkowa przerwa co kilkaset km może uprzykrzyć podróż.