O co chodzi?
Nie tak dawno temu widok Ferrari na polskiej drodze był prawdziwą rzadkością. Od wielkiego dzwonu zdarzało się, że ulicą przejechał jakiś model włoskiej marki. Pod salonem Ferrari w Warszawie przy ul. Nowy Świat zjechało się aż 30 sztuk najnowszych Ferrari - w tym trzy prawdziwe rarytasy.
Mowa o modelu 458 Speciale, który pojawiły się w dwóch egzemplarzach. Wyjątkowe odmiana dysponuje mocą 605 KM - o 35 więcej niż w "zwykłym" 458 Italia. Jeszcze większe wrażenie zrobił jeden z siedmiu istniejących egzemplarzy modelu F355 Challenge z homologacją drogową.
Oczywiście to, że 30 tak rzadkich aut zebrało się w jednym miejscu nie jest zbiegiem okoliczności. Jest to druga edycja wyprawy właścicieli Ferrari organizowana przy wsparciu ze strony salonu Ferrari Katowice. Kawalkada 30 ekstremalnych superaut jedzie z Katowic do Sopotu przez Warszawę. A my w tym czasie musimy siedzieć za biurkiem…
- Jest to druga edycja wyprawy właścicieli Ferrari z Katowic do Sopotu, połączona z uczestnictwem w regatach Sopot Match Race, organizowana przez salon Ferrari Katowice - mówi Karolina Szulęcka z działu PR Ferrari Katowice. - W zeszłym roku wzięło w niej 16 aut, teraz jest to 30 samochodów. Będzie można je zobaczyć też w Sopocie do końca weekendu.
Mateusz Klimek, autokrata.pl