I.D. Crozz - trzeci członek elektrycznej rodziny Volkswagena
Volkswagen zaprezentował trzeci pojazd koncepcyjny, który pokazuje kierunek rozwoju aut elektrycznych niemieckiego producenta. I.D. Crozz Concept jest crossoverem łączącym cechy samochodu osobowego i uterenowionego z niezwykle funkcjonalną kabiną i autonomicznym trybem jazdy.
Po premierze małego hatchbacka I.D. Concept i minibusa I.D. Buzz przyszła pora na najmodniejszy obecnie segment, czyli crossovera. Koncepcja jest dokładnie taka sama jak dwóch wcześniejszych – pojazd osadzony na platformie MEB, przygotowanej wyłącznie dla napędu elektrycznego, dającego zasięg zbliżony do dzisiejszych aut spalinowych oraz zupełnie nowe rozplanowanie wnętrza. Nowe względem samochodów tradycyjnych.
Ta druga kwestia to zasługa napędu elektrycznego, który zabiera mniej miejsca niż klasyczny spalinowy, a jednocześnie pozwala na swobodniejsze ułożenie podzespołów, które nie muszą być łączone mechanicznie. Dzięki temu na niewielkiej powierzchni jaką zajmuje auto, można uzyskać bardzo dużą przestrzeń dla pasażerów.
Dostęp do kabiny realizuje para klasycznie otwieranych i para odsuwanych na bok drzwi. Wnętrze jest skromnie zabudowane, ponieważ koncepcja przewiduje podróż bez dużego udziału kierowcy. Sama kierownica może się schować w desce rozdzielczej i wysunąć w razie potrzeby.
Kokpit stanowi jedynie podporę do osadzenia panelu multimedialnego. Najważniejsze informacje będą pokazywane na wyświetlaczach lub na przedniej szybie. Całość dąży do tego, by samochód w jak najmniejszym stopniu był pojazdem, a w jak największym był miejscem, w którym spędzamy czas w podróży.
Volkswagen przewiduje uruchomienie produkcji seryjnej całej rodziny aut elektrycznych już w okolicach 2020 roku. We wrześniu 2016 roku zapowiedział to Dr Herbert Diess, prezes zarządu marki. Koncepty z rodziny I.D. są jedynie zapowiedzią tego, czego możemy oczekiwać, ale nie należy się nastawiać na dokładnie takie same auta.
Najnowszy I.D. Crozz to oczywiście odpowiedź na potrzeby rynku, który pragnie crossoverów w każdej formie, byle zachować odrobinę funkcjonalności. Sportowa stylizacja to coś, czym auto nęci w salonie, a przestronność kabiny i wszechstronność mają utwierdzić w przekonaniu, że to był dobry wybór.
Volkswagen podkreśla wszechstronność również napędem na cztery koła, który w tym modelu realizują dwa silniki elektryczne, umieszczone przy obu osiach. Energia jest pobierana z akumulatora, szczelnie wypełniającego przestrzeń pod kabiną, a pomiędzy osiami. Taki układ przeniesienia napędu wraz z układem rozmieszczenia jego elementów ma dawać znakomite właściwości jezdne (nisko umieszczony środek ciężkości) oraz dobrą trakcję w każdych warunkach.
Cóż, teraz musimy czekać na model produkcyjny i sprawdzenie jego możliwości w świecie rzeczywistym.