Hyundai Kona osiąga maksymalne noty w testach zderzeniowych Euro NCAP
Nowy Hyundai Kona wśród najbezpieczniejszych samochodów segmentu B-SUV z maksymalną oceną pięciu gwiazdek Euro NCAP,. Stało się tak między innymi dzięki systemom Hyundai SmartSense™ wspomagającym aktywne bezpieczeństwo i oferującym technologie asystujące kierowcy na najwyższym dostępnym poziomie. Samochód szczególnie dobrze wypadł w trzech kategoriach: bezpieczeństwa kierowcy i pasażera, przewożonych dzieci i pieszych.
13 Grudnia 2017 roku, nowy SUV Hyundaia, model Kona dostał maksymalną ocenę pięciu gwiazdek w testach przeprowadzanych przez niezależną organizacje badającą bezpieczeństwo samochodów - Euro NCAP. To oznacza, że samochód ten, jest jednym z najbezpieczniejszych w swoim segmencie. Dzieje się tak w szczególności dzięki czterem cechom Kony - dbaniu o dorosłych pasażerów, przewożone dzieci, pieszych oraz systemy wspomagające bezpieczną jazdę i zapobiegające wypadkom.
"Uzyskany wynik dowodzi, że nasz najnowszy SUV spełnia najwyższe standardy dotyczące bezpieczenstwa. Cieszy nas to przede wszystkim ze względu na spokój ducha naszych klientów" - powiedział Thomas A. Schmid, CEO Hyundai Motor Europe. "Topowy rezultat pokazuje, że Hundai nie tylko oferuje im rozwiązania technologicznie innowacyjne, ale też dba o podstawowe, najważniejsze dla wszystkich klientów sprawy - czyniąc je dodatkowo łatwo dostępnymi".
Hyundai SmartSense™ z najnowszymi aktywnymi systemami bezpieczeństwa
By spełnić rygorystyczne, europejskie standardy bezpieczeństwa, nowa Kona ma w zanadrzu coś, co nazywa się: Hyundai SmartSense™.
Jest to zestaw funkcji, które pomagają w tym, żeby do wypadku po prostu nie doszło, przewidując, ostrzegając i reagując za coraz bardziej rozproszonego, współczesnego kierowcę.
System utrzymujący samochód na pasie ruchu, zapobiegający przed bezwiednym z niego zjechaniem, był częścią składową świetnego wyniku tego samochodu w testach - przechodząc wszystkie próby śpiewajaco. LKA - bo tak się nazywa (skrót od: Lane Keeping Assist), ostrzega przed niebezpieczną zmianą pozycji auta na szosie (powyżej 60 km/h). Najpierw, za pomocą alarmu dźwiękowego i wizualnych sygnałów ostrzegawczych, daje znać zanim samochód przetnie linie rozdzielającą pasy ruchu. Jeśli kierowca nie zareaguje, sam dokonuje korekty trajektorii pojazdu, tak by bezpiecznie jechał dalej "swoim" pasem.
FCA (od Forward Collision Avoidance Assist), to kolejny aktywny system, który zapobiega zderzeniom czołowym. Ostrzega i autonomicznie hamuje jeśli zachodzi taka potrzeba. Cały czas skanuje drogę przed samochodem używając do tego radarów i kamer. On także działa trzystopniowo, najpierw ostrzegając za pomocą sygnałów audio-wizualnych, potem autonomicznie hamując, by uniknać zderzenia. W ostatniej fazie aplikuje maksymalną siłę hamowania, gdy stwierdzi, że wypadek jest pewny. Robi tak, by zminimalizować uszkodzenia. Wspomaga w ten sposób kierowców, którzy, jak wskazują badania, bardzo często zbyt słabo hamują zanim dojdzie do zderzenia z przeszkodą. Co dobre, system jest aktywny już od 8 km/h i reaguje także na pieszych.
Oprócz technologii przetestowanych przez niezależne ciało, jakim jest Euro NCAP, nowa Kona oferuje wiele innych ułatwiających życie "wspomagaczy". M.in. asystenta świateł drogowych i mijania (wykrywającego ruch z przeciwka, tak by nie oślepiać kierowców), system monitorujący zmęczenie kierowcy, pojazdy znajdujące się w martwym polu, oraz te, które nadjeżdżają prostopadle, gdy cofamy z miejsca parkingowego.
Ponad to, szczególnie w naszym kraju przydaje się opcjonalny napęd na cztery koła, który zwiększa znacząco bezpieczeństwo czynne podczas jazdy w zimie i w deszczu.
Dla zainteresowanych, na koniec podajemy średnie, deklarowane przez producenta spalanie nowej Kony:
Silniki benzynowe:
1.0 T-GDi (120 KM): cykl mieszany 5.2 l/100km (16” koła), 5.4 l/100 km (17” i 18” koła); emisja CO2 w cyklu mieszanym: 117 (16” koła) - 125 (17” i 18” koła) g/km
1.6 T-GDi (177 KM): w cyklu mieszanym: 6.7 l/100 km (17” i 18” koła); emisja CO2 w cyklu mieszanym: 153 g/km (17” i 18” koła) g/km
Autor: Julian Grabowski
Artykuł powstał we współpracy z marką Hyundai