Honda niszczy swoje samochody
Obraz po powodzi
Największa od 50 lat powódź w Tajlandii dotarła też do fabryki Hondy zalewając ponad 1000 samochodów
Powódź, która w drugiej połowie 2011 roku nawiedziła Tajlandię pochłonęła życie 760 osób i dotknęła prawi 13 milionów mieszkańców tego kraju. Poważne straty nie ominęły też licznych firm, które mają swoje fabryki w Tajlandii. Teraz za sprzątanie zabrała się Honda.
Największa od 50 lat powódź w Tajlandii to nie tylko lokalna tragedia, ale też poważny problem dla firm z całego świata. Z tego powodu już mogliśmy zaobserwować podwyżki wielu produktów. Żywioł dotarł też do fabryki Hondy w prowincji Ayutthaya 90 km na północ od Bangkoku, w wyniku czego 1055 samochodów zostało zalanych. Dopiero po ustąpieniu wody pracownicy fabryki mogli ocenić ogrom strat.
Honda zapewnia, że żaden z tych samochodów nie trafi do sprzedaży i od razu zabrano się za niszczenie zalanych samochodów. Ponad 1000 egzemplarzy modeli Brio i City trafi od razu na złom. Honda jest przekonana, że mimo problemów będzie kontynuować produkcję w fabryce znajdującej się w Rojana Industrial Park.