Honda Civic z nowym silnikiem Diesla
Mały silnik wysokoprężny jest tym, czego dotychczas najbardziej brakowało Hondzie Civic. Pierwszy diesel zadebiutował w japońskim kompakcie w 2003 i od razu przypadł do gustu dziennikarzom na Starym Kontynencie. Niestety, niezbyt korzystne przepisy akcyzowe dla jednostek o pojemności wyższej niż dwa litry, wywindowały cenę produkowanego w Japonii auta do góry i jego konkurencyjność względem europejskich rywali spadła.
Azjaci doszli jednak do wniosku, że należy poprawić sytuację ekonomiczną firmy w Europie. W związku z faktem, że coraz więcej klientów skłania się ku 1.6 TDI lub 1.5 dCi, inżynierowie Hondy opracowali silnik, który uchodzi obecnie za najlepszy w klasie. Debiutuje w Civicu, ale już za kilka miesięcy zostanie wprowadzony do największego SUV-a koncernu - CR-V. O ile w tak dużym samochodzie mały motor zaspokoi tylko najmniej wymagających nabywców, tak w kompakcie sprawdzi się w zupełności.
Najnowsza konstrukcja i-DTEC rozwija 120 koni mechanicznych i 300 Nm momentu obrotowego. Warto tutaj zauważyć, że drugi z parametrów przewyższa niemieckich rywali o kilkadziesiąt jednostek (1.6 TDI - 250 Nm, 1.6 TDCi - 285 Nm). Ponadto, wysokoprężny motor cechuje się średnią emisją CO2 na poziomie 94 g/km. To mniej niż w przypadku wyżej wymienionych konstrukcji o 5 i odpowiednio 15 g/km.
Producent deklaruje także, że średnie zużycie paliwa jest również bezkonkurencyjne w tym segmencie. Według danych z katalogu, Honda potrzebuje tylko 3.6 litra na każde 100 kilometrów. Oczywiście, w codziennej eksploatacji trudno będzie uzyskać taki rezultat. To wyzwanie dla najbardziej zawziętych i cierpliwych kierowców.
Siadając za sterami kompaktu, który ma poprawić globalną kondycję firmy z Azji, nie spodziewaliśmy się doznań żywcem przeniesionych z Type R. Mały diesel przyspieszający do 100 km/h w 10,2 sekundy i rozpędzający się do maksymalnych 206 km/h, ma szansę stać się przebojem, jeśli tylko importer rozsądnie skalkuluje cenę. Maksymalny moment obrotowy otrzymujemy do dyspozycji już przy 2000 obr./min, ale już od wartości 1,5 na obrotomierzu, Honda żwawo zabiera się do pracy niezależnie od biegu.
Póki co, silnik sprzężono z mechaniczną przekładnią o sześciu stopniach. Według zapewnień wysoko postawionych Japończyków, w 2015 zadebiutuje w NSX dwusprzęgłowy mechanizm. Dziwne, że tak późno, bo w motocyklach skrzynia DCT robi furorę od kilkunastu miesięcy. Niemniej, żądni jeszcze większego komfortu muszą uzbroić się w cierpliwość. Manualne rozwiązanie pracuje bardzo precyzyjnie, więc lawirowanie między poszczególnymi przełożeniami stanie się dla wielu małą przyjemnością.
Ponadto, Civic otrzymał w spadku po poprzedniku bardzo dobre właściwości jezdne, zatem z utęsknieniem będziemy wypatrywać na horyzoncie zakrętów. Układ wykorzystujący wielowahaczowy zestaw nieźle też radzi sobie z filtrowaniem nierówności. Jazda po polskich drogach nie powinna przysporzyć niepotrzebnego bólu kręgosłupa. Wysoki poziom zadowolenia uzyskamy również pod dystrybutorem. Japoński kompakt podczas jazdy w mieście, spalał około 6 litrów. W trasie ten wynik bez trudu obniżymy do 5 jednostek. Wytrwali użytkownicy osiągną jeszcze lepsze rezultaty, jeśli tylko zastosują się do prawideł eco-drivingu.
Warto jeszcze wspomnieć o funkcjonalności prezentowanego kompaktu. Miejsca w środku jest wystarczająco dla czterech dorosłych osób. Za plecami podróżujących czeka na walizki największy w klasie bagażnik o pojemności 477 litrów. Po złożeniu oparć drugiego rzędu, otrzymamy 1378 litrów. Nieco gorzej przedstawia się jakość zastosowanych materiałów wykończeniowych. Tworzywa są znacznie lepsze od tych znanych z poprzedniej generacji, ale nie tak dobre, jak te obecne w Volkswagenie Golfie, czy Fordzie Focusie. Zadowoleni będą za to miłośnicy elektronicznych gadżetów i dużej ilości przycisków. Konstruktorzy zadbali o to, aby deskę rozdzielczą zdobiło kilkadziesiąt guzików. Mimo znacznej liczby, ergonomia stoi na wysokim poziomie. Ciekłokrystaliczny wyświetlacz z nawigacją i dyskiem twardy jest dostępny tylko w najwyższej specyfikacji Executive.
Nie znamy jeszcze cen wersji napędzanej najnowszym dieslem ze stajni Hondy, ale możemy przypuszczać, że nie będą one odbiegać od wartości najgroźniejszych konkurentów. Golf z 1.6 TDI pod maską kosztuje przynajmniej 75 tysięcy złotych (5-stopniowa skrzynia manualna), 2 tysiące więcej zapłacimy za Focusa z motorem 1.6 TDCi, natomiast Renault Megane wyceniono podobnie jak resztę rywali. Jeśli Civic ma stać się poważnym graczem na tym niezwykle obleganym i wymagającym rynku kompaktów, nie może kosztować więcej.
Piotr Mokwiński/ll/moto.wp.pl
"Honda Civic 1.6 i-DTEC" - DANE TECHNICZNE
Typ silnika | "R4, turbodiesel" |
Pojemność silnika cm3 | "1 597" |
Moc KM / przy obr./min | "120 / 4 000 " |
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. | "300 / 2 000" |
Skrzynia biegów | "manualna, 6-biegowa" |
Prędkość maksymalna km/h | "206" |
Przyspieszenie (0-100 km/h) s | "10,2" |
Zużycie paliwa: | |
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) | "4,0 / 3,3 /3,6" |
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) | "5,8 / 4,9 / 5,3" |
Pojemność bagażnika min./max. / l | "477 / 1 378" |
Wymiary (dł./szer./wys.) mm | "4 300 / 1 770 / 1 470" |
Cena wersji podstawowej w zł | "b.d." |
Cena testowanego modelu w zł | "b.d." |
Plusy | null |
Minusy | null |