Przestronność w atrakcyjnym opakowaniu
16 lat nieobecności w segmencie kompaktowych kombi to wieki. Ponad 2/3 sprzedaży w Polsce tego typu nadwozia trafia do flot. Nic dziwnego, bowiem spora funkcjonalność w połączeniu z oszczędnymi jednostkami wysokoprężnymi, dobrze wpisują się w klimat 50 tysięcy km rocznie pokonywanych przez przedstawicieli handlowych. Niekwestionowaną królową klasy jest Skoda Octavia, ale Golf Variant i Ford Focus depczą jej po piętach. W tym roku nadszedł czas na Civica. Czy zdoła odrobić straty i zaistnieć w klasie, gdzie tort został już wcześniej podzielony?
Na drodze do bycia właścicielem japońskiego Tourera staje dość wyraźna przeszkoda w postaci ceny. Podstawowy wariant z benzynowym 1,8 w specyfikacji Comfort wyceniono po rabacie na 74 200 złotych. Najtańszy diesel to wydatek ponad 86 tysięcy. Dopłacić trzeba jeszcze 2 tysiące do metalicznego lakieru i blisko 5 do podstawowego systemu multimedialnego z nawigacją. Chcąc wyposażyć auto w skórzaną tapicerkę, panoramiczny dach i dysk twardy o pojemności 30 gb, należy liczyć się z wydatkiem prawie 120 tysięcy. Honda oferuje w zamian szereg systemów elektronicznych (rozpoznawanie znaków, ostrzeganie przed kolizją, aktywne hamowanie w ruchu miejskim) oraz bardzo dobre właściwości jezdne. Niestety, wysoka cena nie sprawi, że rodzinny Civic wkupi się w zbyt szybko w łaski flotowców i ojców wielodzietnych rodzin.