Mercedes Maybach - luksusowe zwyrodnienie
Uroda i brzydota są zjawiskami względnymi.
Specjalnie na potwierdzenie tej tezy Mercedes Benz zdecydował o stworzeniu horrendalnie drogiej, pokracznej i odpustowo wylakierowanej S-klasy, którą zamożnym tego świata wciśnie się jako "coś ekstra" pod nazwą Maybach. Plan był dobry, ale nie wypalił. Zwłaszcza, że na podobny, ale zrealizowany z atrakcyjnym projektem i dbałością o detale, wpadły Rolls Royce i Bentley. Podobno w czasach gdy te modele rywalizowały ze sobą na rynku, na 10 sprzedanych Rollsów przypadał jeden obejrzany Maybach. Wieść niesie, że kupowali je także arabscy szejkowie, żeby odstraszać od swoich pól naftowych tajemniczych ninja, wcześniej specjalizujących się w nielegalnych odwiertach w rurociągu "Przyjaźń".
Męczarnia z tą odpustową taksówką trwała od 1997 do 2013 r., kiedy to niemiecki koncern postanowił miłosiernie uśpić projekt. Cała historia może nie jest do końca straszna, ale przerażające są pogłoski o tym, że Maybach ma wrócić.