Nowy pomysł ma zrewolucjonizować produkcję małych miejskich samochodów. Słynny konstruktor Gordon Murray zapowiada, że wytwarzanie aut będzie tańsze aż o 85 proc.
Pochodzący z RPA inżynier przez lata odpowiadał za konstruowanie bolidów Formuły 1 dla Brabhama, a później dla McLarena. Zasłynął też stworzeniem najszybszego w swoim czasie samochodu drogowego - McLarena F1. Jednak od lat jego marzeniem jest zrewolucjonizowanie miejskich samochodów. Owocem tego jest projekt nazwany T.25 (widoczny na zdjęciu powyżej). Konstruktor ogłosił też, że dzięki nowej technologii będzie w stanie dużo taniej produkować samochody.
Murray tłumaczy, że od czasu Forda T produkcja samochodów wygląda tak samo. Wytworzenie nadwozia to podobny koszt niezależnie od tego, czy konstruuje się tanie miejskie auto, czy luksusową limuzynę. Częścią systemu produkcji nazwanego iStream jest lekki kompozyt, którego właściwości są podobne do włókna węglowego, ale koszt ma być aż 25 razy niższy.
Technologia iStream zastosowana w fabryce produkującej 100 000 samochodów rocznie ma oznaczać oszczędności rzędu 85 proc. Gordon Murray ma zamiar sprzedawać licencje na iStream różnym producentom samochodów dodatkowo pobierając procent od wartości sprzedanych aut.
W tej technologii miałby być też produkowany T.25. Mały miejski samochód wyposażono w 3-cylindrowy silnik o mocy 51 KM. Ważące 550 kg auto rozpędza się do 160 km/h i spala średnio 2,9 l/100 km. Mimo swoich niewielkich wymiarów mieści trzy osoby i już przeszło obowiązkowe testy zderzeniowe.
sj