Trwa ładowanie...
10 czerwca 2016, 08:52

Ford Ka+: tanio i dobrze

7
4
70
Share
NA ŻYWO
d2eb0pk
d2eb0pk

Ford zakończył produkcję modelu Ka w fiatowskiej fabryce w Tychach i zaprezentował nową generację tego modelu. Jednak poza nazwą nie ma ona nic wspólnego z poprzednikiem – jest zdecydowanie większa, ma dwie pary drzwi, produkowana jest w Indiach i ma być budżetową alternatywą dla Fiesty.

Właśnie tak. Nowe Ka, a właściwie Ka+, to pełnoprawny przedstawiciel segmentu B. Choć wielkość nadwozia nie imponuje – jego wymiary to 3929 mm (długość), 1695 mm (szerokość) i 1525 mm (wysokość) – to wnętrze jest najprzestronniejsze w klasie. W ten sposób inżynierowie połączyli wygodę jazdy po zatłoczonych miastach ze stroną funkcjonalną (samochód posiada łącznie 21 schowków, kieszeni i pojemników). Trzeba przyznać, że efekt ich pracy jest imponujący. Na tylnej kanapie bez problemu usiądzie dwóch rosłych mężczyzn – co ważne zadbano nie tylko o miejsce na kolana, ale też na stopy. Całość uzupełnia mieszczący 270 l bagażnik. W standardzie samochód otrzyma radio z Bluetoothem, natomiast klimatyzacja i system MyFord dostępne będą w nieco droższej opcji wyposażeniowej.

Skoro już o wnętrzu mowa, to mimo faktu, że jest to samochód budżetowy, udało się zapewnić stosunkowo wysoką jakość. Plastiki choć twarde, to nie są tandetne, a inżynierowie dopracowali takie szczegóły jak dźwięk i odczucia podczas otwierania drzwi czy schowka na rękawiczki. Tutaj warto też wspomnieć, że choć Ka+ to model globalny (sprzedawany już w Brazylii jako Ka i Indiach jako Figo), wersja europejska została poddana wielu niewidocznym na pierwszy rzut oka modyfikacjom. Wśród nich właśnie są te związane z jakością wnętrza.

Spojrzenie na deskę rozdzielczą jednak szybko przypomni nam, że mamy do czynienia z samochodem budżetowym, który, choć dobrze wykonany, ma być możliwie tani i bez fajerwerków. Z tego powodu zegary i wszystkie przełączniki sterujące są proste, ale też funkcjonalne. Podobną filozofię można zauważyć w stylistyce nadwozia, które raczej nie wygra żadnego konkursu piękności, ale prezentuje się bardzo dobrze i nie odbiega od innych modeli Forda.

Pod maską montowany jest jedynie wolnossący silnik benzynowy 1,2 l o mocy 70 lub 85 KM, który współpracuje z 5-biegową skrzynią manualną. Jednak szczególnie w przypadku samochodu budżetowego jest to wystarczający wybór. Co prawda osiągi tych aut nie imponują – nawet szybszy model to 13,3 s do setki i 169 km/h prędkości maksymalnej – ale w przypadku taniego samochodu z przeznaczeniem głównie do miasta nie potrzeba więcej.

Co więcej, Ford chwali się, że Ka+ będzie zapewniać sporo frajdy za kierownicą. Model ten bazuje na Fieście, a to wzór jeśli chodzi o właściwości jezdne w segmencie B. To też obok jakości wykonania kolejna zmiana z w stosunku do wersji brazylijskiej i indyjskiej. Jednak najważniejszą różnicą jest zdecydowanie wyższy poziom bezpieczeństwa. Sześć poduszek powietrznych i wzmocnione nadwozie mają zapewnić, że Ka+ będzie odpowiadał europejskim standardom.

d2eb0pk

Zatem nowy Ford to atrakcyjna cena, niezłe wykonanie i przyjemność z jazdy. Jednak jak zawsze jest jedno „ale”. W Niemczech Ka+ wyceniono na 9990 euro, to oznacza, że w Polsce samochód prawdopodobnie będzie kosztował ok. 43 tys. zł (choć patrząc na cenę Fiesty, można się spodziewać u nas ceny nowego modelu na poziomie 40 tys. zł). Z jednej strony jest to dobra cena, ale z drugiej konkurencyjna Dacia Sandero to wydatek zaledwie 29 900 zł. Sami przedstawiciele Forda zauważyli podczas prezentowania nowego modelu, że w tym segmencie to cena gra kluczową rolę, zatem choć Ka+ jest lepsze od Dacii praktycznie pod każdym względem, to nie da się nie zauważyć tak dużej różnicy cenowej. Z drugiej strony inni konkurenci, czyli Skoda Fabia i Kia Rio, to wydatek odpowiednio przynajmniej 40 380 i 45 990 zł, a zainteresowanie tymi samochodami w Europie jest duże. Zatem, jak zawsze, to do klientów będzie należał wybór, czy wolą najtańszą propozycję, czy jednak są w stanie nieco dopłacić za lepszą jakość.

Szymon Jasina, moto.wp.pl

d2eb0pk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze (70)

Dzieci widzą i słyszą. #StopMowieNienawiści.
09 czerwiec 2016,
LukassussZawsze mnie bawią teksty nagłówków typu "tani samochód". Cena ok. 40 tys. za samochód to raczej nie "tanio" dla przeciętnego polaka/polki zarabiającego ...Czytaj całość
09 czerwiec 2016,
dasdaPod jakim niby względem to auto jest lepsze od Sandero ? Spalanie na pewno gorsze. Awaryjność na pewno większa. Silnik ? Starsze silniki od renault są ...Czytaj całość
09 czerwiec 2016,
Pracujący PolakKupuje pod warunkiem ze rozłożą mi raty na 40 lat po 100 zł miesięcznie. Przy moich zarobkach 2240 zł brutto czyli 1600 na rękę tylko na taką opcje mnie ...Czytaj całość
Rozwiń komentarze (70)
d2eb0pk
d2eb0pk
d2eb0pk
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj