Ford Ka – na przekór konkurencji
Po 8 latach żegnamy Forda Ka, jedyny model tej marki produkowany w Polsce i dystrybuowany stąd na światowe rynki. Z taśmy produkcyjnej w Tychach zjechał właśnie ostatni egzemplarz made in Poland. Chociaż to nie najistotniejszy ani najbardziej znany model Forda, to maluch z błękitnym owalem na masce odegrał sporą rolę w historii marki.
W połowie lat 90. ubiegłego wieku szefostwo firmy doszło do wniosku, że potrzebuje miejskiego, niewielkiego samochodu w atrakcyjnej cenie. Co prawda w ofercie już była Fiesta, ale chodziło o coś bardziej młodzieżowego, trochę budżetowego, ale nadal godnego reprezentowania międzynarodowego koncernu.
Pracujący w Fordzie Claude Lobo, jeden z czołowych stylistów marki, odbył wówczas rozmowę z ówczesnym wiceprezesem koncernu i prezesem Ford Europe Jacquesem Nasserem, na temat planowanego modelu. O ile wiadomo było od początku, że technicznie samochód będzie bazował na platformie Forda Fiesty czwartej generacji, to projekt nadwozia był kwestią otwartą. Lobo uzyskał zapewnienie od Nassera, że zespół projektantów ma zielone światło na swoje pomysły i mogą zacząć od białej kartki papieru, tworząc zupełnie nowy model dla marki.
Ówczesnym stylem debiutującym u Forda był New Edge Design, zapoczątkowany przez koncept GT90 i tym śladem poszedł zespół projektowy Chrisa Svenssona, nadzorowany przez Claude'a Lobo i Jacka Telnacka (wiceprezesa ds. designu). Założeniem było stworzenie auta miejskiego, pełnego charakteru i dynamiki, leżącego u podstawy New Edge. I co najważniejsze, nie mogło to być Renault Twingo. Francuski maluch wszedł na rynek w 1993 r. i zdobył sporą popularność swoim stylem miniaturowego minivana. Projektanci Forda dostali zatem zadanie stworzenia anty-Twingo, a za inspirację posłużył im klasyk tej kategorii, czyli oryginalne Mini. Ostateczny projekt Ka, przedstawiony zarządowi koncernu, został obciążony jednym warunkiem ze strony Lobo – albo robimy taki samochód, albo wywalamy to do kosza. Nie ma miejsca na modyfikacje czy ulepszenia. Nowy Ford Ka został zatwierdzony bez większych poprawek. Jest pierwszym, produkcyjnym modelem marki w stylu New Edge, który później leżał u podstaw sukcesu modelu Ford Focus Mk I.
Najmniejszy z fordów oficjalnie zadebiutował 11 września 1996, podczas targów motoryzacyjnych we Frankfurcie. Na początku tego samego roku, w czasie wystawy samochodowej w Turynie, Ford zaprezentował model koncepcyjny Ghia Saetta – dwudrzwiowy roadster projektu Filipo Sappino, oddający koncepcję stylu New Edge. Charakterystyczne, ostre linie nadwozia niemal bez zmian zostały przeniesione na projekt Ka, a futurystyczny kokpit w całości trafił do wersji produkcyjnej auta. Jego seryjnym wytwarzaniem zajęła się fabryka w hiszpańskim Almussafes, produkująca fiesty, dzięki czemu udało się zminimalizować inwestycje techniczne. Nieco później ka wyjeżdżały także z brazylijskiego zakładu Forda w Sao Bernardo do Campo, a manufaktura Pininfariny w Turynie produkowała od 2002 r. do 2005 r. kabriolet StreetKa. Tę wersję podczas targów motoryzacyjnych w Paryżu promowała Kylie Minogue. Łącznie z włoskiego zakładu wyjechało w tym okresie nieco ponad 37 tys. sztuk streetKa.
Pierwsza generacja modelu Ka wzbudzała początkowo mieszane emocje, ale jak po latach opowiadał Claude Lobo, zdecydowanie obroniła się. Chociaż przekonanie zarządu Forda do absolutnie rewolucyjnego na ówczesne czasy projektu nie było łatwe, to Ka nadal jest interesującym z wyglądu i atrakcyjnym samochodem. Podobnie jak modele Fiesta i Puma, mały Ford ceniony był za swoje prowadzenie. Podwozie i układ kierowniczy opracowała ekipa inżynierów pod wodzą Richarda Parry-Jonesa, szefa rozwoju technicznego w koncernie. Spod jego ręki wyszły także m.in. Escort i Sierra oraz Focus, który do tej pory jest wzorem w tej materii.
Pierwsza generacja Ka była bestsellerem sprzedaży w Wielkiej Brytanii i doskonale radziła sobie przez lata w swojej klasie, na pozostałych, głównych rynkach europejskich. Dzięki niskim kosztom produkcji i atrakcyjnej cenie, model odniósł sukces, przynosząc profity wytwórcy. Od 2003 r. w ofercie pojawiły się StreetKa i SportKa (wersja z poszerzonym rozstawem kół, sztywniejszym zawieszeniem i seryjnie montowanymi obręczami ze stopów lekkich). W modelu zmieniono także silnik, z pierwotnego 1,3 Endura 50 KM, pamiętającego konstrukcyjnie jeszcze lata 50.(w międzyczasie zmodyfikowany, o podniesionej do 60 KM mocy), na 1,3 Duratec, o mocy 70 KM i niższym zużyciu paliwa. Pojawił się także silnik 1,6, oferujący moc 95 KM.
Druga generacja przebojowego malucha została zaprezentowana w 2008 r. podczas paryskiej wystawy motoryzacyjnej. Styl auta został zdecydowanie stonowany, a przybyło mu centymetrów i masy. Ka drugiej generacji jest owocem międzykoncernowej współpracy Forda i Fiata. Włosi "użyczyli" w jej ramach, opracowaną na potrzeby Pandy II generacji, platformę Fiat Mini. Poza wspomnianym modelem, na jej bazie powstał także nowy Fiat 500, a następnie Lancia Ypsilon. Ponieważ to auta, których wytwarzaniem zajmował się polski zakład Fiata (obecnie koncern FCA) w Tychach, to również tam wylądowała produkcja nowego Ka.
Styliści Forda, bazując na dostarczonej przez Fiata podstawie, starali się w nowej odsłonie modelu zachować nieco szaleństwa poprzednika. Ale zmieniła się także filozofia projektowa marki, która porzuciła już New Edge z końca XX w. na rzecz Kinetic Design początku nowej ery. Nowy Ka nie szokował już więc swoim wyglądem, stał się przestronniejszy, lepiej wyposażony i bardziej uniwersalny. Pod maskę trafiał jeden z dwóch silników - benzynowy Duratec 1,2 l. o mocy 70 KM oraz wysokoprężny 1,3 Duratorq (czyli fiatowski Multijet) o mocy 75 KM. W porównaniu do włoskich konstrukcji, Ford postarał się nieco zaingerować w charakterystykę zawieszenia, starając się utrzymać standard prezentowany przez pierwszą edycję modelu.
Ford Ka Mk II zadebiutował także na dużym ekranie, towarzysząc agentowi 007 w 22 odcinku przygód Jamesa Bonda "Quantum of Solace".
W ciągu ośmiu lat produkcji z zakładu w Tychach wyjechało nieco ponad pół miliona fordów ka, produkowanych na jednej taśmie z fiatami 500 i lanciami ypsilon. Samochody były dystrybuowane przede wszystkim na rynki europejskie. Koncern rozważał wprowadzenie modelu do sprzedaży w USA i Kanadzie, ale uznano, że samochód ten jest zbyt kompaktowy, jak na tamtejsze standardy (obecnie próbuje tego jednak FCA z modelem Fiat 500). Ka, ale w zupełnie odmiennej technologicznie wersji, po wprowadzeniu II generacji, był produkowany również w brazylijskiej fabryce Forda, na potrzeby rynku Ameryki Łacińskiej. Auto gabarytowo plasowało się raczej w klasie Fiesty.
W 2014 r. Ford podczas salonu samochodowego w Sao Paulo przedstawił model Ka w dwóch wersjach nadwoziowych - hatchback i sedan. Samochód wytwarzany jest w oparciu o jej płytę podłogową Forda Fiesty. Na potrzeby rynku europejskiego, produkcją Ka Mk III ma się zająć fabryka Ford Romania w miejscowości Craiova (kiedyś powstawały tam samochody o nazwie Oltcit). Zakład obecnie produkuje model B-Max i w planach jest także wpuszczenie na tamtejsze taśmy modelu EcoSport (produkowany obecnie w Brazylii, Indiach, Tajlandii i Rosji), ale moce produkcyjne nadal nie są w pełni wykorzystywane (max. to 300 tys. aut rocznie). W zmianie tej sytuacji ma właśnie pomóc Ford Ka trzeciej generacji. Jego europejski debiut spodziewany jest podczas tegorocznego salonu samochodowego w Paryżu (październik), a sprzedaż ma ruszyć z początkiem 2017 r.
Borys Czyżewski