Ford B-Max
Nie wszystkich stać na drogie i duże vany pokroju Galaxy, czy Seata Alhambry. Nie zawsze też wykorzystujemy potencjał przepastnego wnętrza, a po co wozić tylko powietrze w aucie? Właśnie dla praktycznych odbiorców stworzono Forda B-Max, którego produkcja ruszyła w Rumunii w połowie czerwca bieżącego roku. Na rynku powalczy o klientów z Oplem Merivą i Kią Vengą. Czy ma szanse? Jego design wpisuje się w najnowsze trendy niemieckiego biura projektowego Forda. Zgrabny minivan otrzymał szereg dynamicznych przetłoczeń i liczne akcenty skutecznie podnoszące jego atrakcyjność. Wyróżnia się wśród podobnych konstrukcji świeżością i nietypowym rozwiązaniem w postaci braku słupka B, zintegrowanego z drzwiami.