Upadek z peerelowskiego szczytu
W latach 70. Fiat 125p zaczął podbijać też zagraniczne rynki, a w kilku krajach (Jugosławia, Egipt, Kolumbia) uruchomiono nawet jego montownie.
W latach 80. produkcję 125p dosięgnęły jednak skutki zachodnich sankcji gospodarczych i izolacji Polski po wprowadzeniu stanu wojennego. W fabryce FSO niemodernizowany park maszynowy produkował samochody coraz niższej jakości. Jednocześnie w tym okresie Fiat 125p był już technologicznie przestarzały. Zastąpił go produkowany od 1978 r. - również w FSO - Polonez, zresztą także zaprojektowany przez Włochów z Fiata i wykorzystujący silnik oraz elementy mechanizmu napędowego 125p.
W tamtym okresie najważniejszą zmianą w przestarzałej już konstrukcji 125p była zmiana nazwy. Z początkiem 1983 r. wygasły prawa do używania licencyjnej nazwy Fiat, stąd od początku tego roku samochód oficjalnie nazywał się FSO 125p. Z czasem jego sprzedaż była coraz gorsza, a decydujący cios dla opłacalności produkcji zadała zmiana cen po wprowadzeniu z początkiem 1990 r. tzw. reformy Balcerowicza. Ostatni, wyprodukowany 29 czerwca 1991 r. egzemplarz zachował się i do dziś można go oglądać na okolicznościowych wystawach, m.in. w warszawskim Muzeum Techniki.
PAP, Piotr Śmiłowicz
Opr. Tomasz Budzik, moto.wp.pl