Trwa ładowanie...
19-02-2013 15:18

ELV001: naprawdę polski samochód

ELV001: naprawdę polski samochód
dx6ja5q
dx6ja5q

Historia polskiej motoryzacji nie jest zbyt długa i mało w niej jasnych punktów. Przed II wojną światową co prawda powstało kilka firm, które tworzyły własne, oryginalne konstrukcje - można tu wymienić choćby Centralne Warsztaty Samochodowe, Państwowe Zakłady Inżynierii lub Ralf-Stetysz - Polacy szybko jednak nauczyli się korzystać z zagranicznych licencji. Najpierw czerpaliśmy rozwiązania od Fiata, potem z „bratnią pomocą” przyszedł nam Związek Radziecki, ofiarując nam Pobiedę, która została u nas przemianowana na swojską Warszawę. Po latach znów wróciliśmy do Fiata, a krajowe zakłady stały się raczej montowniami, niż miejscami, w których powstają samochody. Tym razem jest inaczej.

ELV001 to nazwa prototypowego samochodu elektrycznego, który zrodził się w Mielcu. Dzięki współpracy Mieleckiej Agencji Rozwoju Regionalnego oraz kilku firm z południa kraju, stworzono pojazd, który mógłby być następcą Malucha. Trzydrzwiowe auto, które w ponad 90 proc. zostało zaprojektowane przez Polaków, wyglądem nie odbiega od dzisiejszych, światowych standardów. Pod maską próżno jednak szukać tradycyjnego, spalinowego silnika.

Czteroosobowy samochód o długości niespełna czterech metrów i wadze 1,3 tony napędzany jest dwoma motorami elektrycznymi o mocy 15 kW każdy. Mimo tak niewielkiej, jak mogłoby się wydawać, mocy, pojazd świetnie radzi sobie w ruchu miejskim. Przyspieszenia do 100 km/h w 5,5 sekundy może mu pozazdrościć większość aut sportowych. ELV001 rozpędza się do 110 km/h, a w pełni naładowane baterie pozwalają mu na przejechanie 150 km. Powtórne ładowanie zajmuje od 6 do 8 godzin. Samochód korzysta z nowoczesnych, litowo-polimerowych akumulatorów.

dx6ja5q

Prace projektowe i wykonawcze, które trwały trzy lata, przyniosły ciekawy efekt. Od jeżdżącego prototypu do samochodu dostępnego w salonie sprzedaży jednak jeszcze daleka droga. By ją pokonać, potrzebne są przede wszystkim ogromne pieniądze. I tu właśnie leży problem twórców ELV001. By spopularyzować polskie auto, potrzebne może być nawet kilkadziesiąt milionów euro.

tb, moto.wp.pl

dx6ja5q
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dx6ja5q
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj