Kable rozruchowe i linka holownicza
Wraz z nadejściem fali wysokich ujemnych temperatur powracają standardowe zimowe problemy wielu kierowców - trudności z porannym uruchomieniem auta, czy klasyczne zakopanie się w śniegu po osie. Wydawać by się mogło, że nie ma nic prostszego niż zakup kabli zapłonowych za kilkanaście złotych, tak na wszelki wypadek. Niestety, tylko niewielu kierowców zaopatruje się w takie akcesoria. Kupując wspomniane przewody rozruchowe (od 20 zł) pamiętajmy, aby kupować produkt wysokiej jakości - tanie kable szybko się nagrzewają, a nawet przepalają. Pożyczając prąd od uprzejmego sąsiada bezwzględnie podłączajmy plus do plusa i minus do minusa - pomyłka może spowodować uszkodzenie elementów elektrycznych. W każdym sklepie motoryzacyjnym, a nawet na stacji benzynowej, dostaniemy też linki holownicze (od 12 zł). Wytrzymała i sprężysta lina pozwoli nam wydostać się z zaspy z pomocą innego kierowcy.
Piotr Mokwiński, moto.wp.pl