Ceny paliw w Polsce przyprawiają o ból głowy. Warto zainteresować się ekonomicznym stylem jazdy, który będzie ulgą nie tylko dla portfela, ale i środowiska.
Eco-driving narodził się w Finlandii. W pozostałej części Starego Kontynentu coraz większą popularność zyskuje w dobie kryzysu ekonomicznego. Jego stosowanie pozwala zmniejszyć zużycie paliwa od 5 do ponad 30 proc.
Wg raportu przygotowanego przez Pentor połowa badanych Polaków nie wie jednak jak zasady eco-drivingu przełożyć na codzienną jazdę. Wielu ludzi ma też błędne pojęcie o tym stylu jazdy. Uważają że jest ono po prostu powolne i niszczy auto.
Aby jeździć ekonomicznie należy zadbać o dobry stan techniczny auta a następnie pozbyć się zbędnego bagażu i zmniejszyć opór powietrza. Im więcej niepotrzebnych w samochodzie rzeczy, tym więcej pali on paliwa. Najlepiej zdecydujmy się na demontaż bagażnika dachowego podczas gdy z niego nie korzystamy.
Dobrze też rozsądnie korzystać z niezwykle energochłonnych urządzeń, takich jak klimatyzacja czy zapalniczka. Trzeba zadbać o odpowiednie ciśnienie w oponach. Mało kto wie, że już 10 proc. spadek ciśnienia wiąże się ze zwiększeniem spalania aż o 8 proc.
Nie należy rozgrzewać silnika, ruszajmy zaraz po jego uruchomieniu. Pierwszy bieg najlepiej wrzucić tylko na samym początku i szybko przejść do następnego. Ogólna zasada jest taka by jechać na możliwie najwyższym biegu przy możliwie najniższych obrotach.
Panuje powszechne przekonanie, że niskie obroty są szkodliwe dla silnika. Nie jest to jednak prawdą w odniesieniu do nowych aut posiadających elektronicznie sterowany wtrysk paliwa. Najlepiej zmienić bieg na wyższy po osiągnięciu max. 2 500 obr/min. (w przypadku diesli - 2 000 obr/min.)
Przy hamowaniu należy zrezygnować z jazdy "na luzie" i hamować silnikiem. Jazda na biegu jałowym tylko generuje koszty. Najbardziej opłacalne będzie zdejmowanie nogi z gazu i odpowiednia redukcja biegów zanim obroty spadną poniżej 1 3000 na minutę. Wtedy koła będą napędzać silnik samochodu, nie pobierając paliwa.
Motor trzeba wyłączać na każdym postoju trwającym dłużej niż minuta. Istotna jest płynność jazdy, bez nagłych zrywów i hamowań. Dobrze jest zaplanować sobie uprzednio trasę, by w miarę możliwości uniknąć korków, stania na światłach oraz utrudnień w ruchu.
Źródło: yanosik
/ll