Dzieci będą jeździły w kaskach rowerowych. To już pewne
Dzieci jeżdżące na rowerach w kaskach na głowie to wciąż dość rzadki widok. Od 2019 r. może stać się powszechny.
Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowegoprzedstawiła Program Realizacyjny na lata 2018-2019. Zgodnie z dokumentem przeprowadzana będzie analiza powszechnej dostępności do szkolenia i egzamina na kartę rowerową oraz wprowadzenia obowiązku stosowania kasków rowerowych u dzieci do wieku zakończenia szkoły podstawowej. W praktyce oznacza to wiek 14 lat. Data zakończenia prac legislacyjnych to rok 2019 i wtedy ma zostać wprowadzony taki obowiązek.
W rezultacie wprwadzenia nowych przepisów ma zmniejszyć się liczba ofiar rannych i ciężko rannych w wypadkach drogowych z udziałem rowerzystów. Z najnowszego z raportu Komendy Głównej Policji wynika, że w 2017 roku doszło 4212 wypadków z udziałem rowerzystów. Ofiar śmiertelnych było 220, a rannych 3800. To i tak lepsze statystyki niż w poprzednich latach.
Jeśli chodzi o grupy wiekowe, to najbardziej wypadkową jest 60+, ale i dzieci stanowią duży odsetek wśród uczestników wypadków. Te w wieku do 14 lat w 2017 r. spowodowały 284 wypadki. W ich wyniku sześcioro dzieci zginęło.
Co prawda nie da się obowiązkiem jazdy w kasku spowodować zmniejszenia liczby rannych – praktycznie każdy wypadek kończy się przynajmniej poranieniem lub złamaniem – ale KRBRD chce przede wszystkim zmniejszyć liczbę tych najtragiczniejszych, kończących się śmiercią lub ciężkim urazem.
Nawet jeżeli wprowadzenie obowiązku jazdy na rowerze w kasku dla dzieci nie spowoduje spadku liczby wypadków w statystykach, to i tak może poprawić bezpieczeństwo. Nie można zapominać o "szarej strefie", czyli tych zdarzeniach, które w ogóle nie są zgłaszane. Chodzi przede wszystkim o wypadki, w których nie uczestniczył inny pojazd. Młodsze dzieci, które dopiero opanowują sztukę jazdy na rowerze, są przecież bardziej narażone na urazy głowy.