Ssangyong Rodius I
Przegląd dużych vanów zacznijmy od bardzo nietypowej i niepopularnej propozycji z Korei Południowej - Ssangyonga Rodiusa. Koreański samochód o dostawczych korzeniach pojawił się na rynku w 2004. Już od dnia premiery Rodius uznawany był za najbrzydsze auto świata. Jego prezencję znacznie poprawiono w 2012 roku przy okazji liftingu i wprowadzenia nowych jednostek napędowych. W naszym budżecie mieści się jednak wersja sprzed liftingu. Jego konstrukcję oparto na sztywnej ramie, dzięki czemu auto może pochwalić się pokaźną ładownością i wytrzymałością.
Kabinę wykonano z tandetnych tworzyw, całość jest jednak wytrzymała. Układ wnętrza w standardowej konfiguracji zapewnia miejsca dla 7 osób (2+2+3). Dwa ostatnie rzędy siedzeń możemy w każdej chwili wyjąć z auta, co umożliwi przewiezienie małego quada. Pierwsza generacja Rodiusa korzystała ze sprawdzonej jednostki i układu jezdnego autorstwa Mercedesa. Pod maską zagościł pięciocylindrowy diesel 2.7 o mocy 163 KM. Moc wyjściowo trafia na tylne koła za pośrednictwem niemieckiego automatu o pięciu przełożeniach. Opcjonalnie dostępny był dołączany ręcznie napęd na cztery koła.