Tylko dwie trzecie kierowców zmienia opony w swoich pojazdach na letnie, mimo że deklaruje to dziewięciu na dziesięciu. Ci, którzy tego nie robią, narażają się nie tylko na dodatkowe koszty, lecz także na niebezpieczeństwo. Opony letnie muszą być dobrze dobrane. Pozwoli to zarówno poprawić przyczepność oraz skrócić drogę hamowania, jak i wyciszyć pojazd i zmniejszyć spalanie paliwa.
- W Polsce nie ma obowiązku zmiany opon na zimowe - mówi Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego. - Nie istnieje zatem również przymus wymiany opon z powrotem na letnie. Jak jednak zwraca uwagę Sarnecki, kierowcy powinni o tym pamiętać, bo w grę wchodzi zarówno bezpieczeństwo, jak i oszczędności. Opony letnie muszą być dobrze dobrane. Pozwoli to zarówno poprawić przyczepność oraz skrócić drogę hamowania, jak i wyciszyć pojazd i zmniejszyć spalanie paliwa.
Szczególne różnice zauważymy podczas deszczu. Letnie ogumienie jest projektowane do odprowadzania wody z asfaltu, zimowe ma do tego znacznie mniejsze predyspozycje. W razie silnych opadów "zimówka" może nie spełnić tego zadania, a powstała w ten sposób warstwa wody oddzielająca oponę od asfaltu sprawi, że bardzo łatwo wpadniemy w poślizg.
* ILE WART JEST TWÓJ SAMOCHÓD? MOŻESZ SIĘ ŁATWO PRZEKONAĆ *
W wyborze odpowiedniego ogumienia pomóc mogą doradcy serwisowi w dobrych warsztatach. - Na pewno opona musi być nieużywana. Musimy dobrze dobrać rozmiar, nie tylko wymiary opony, lecz także indeksy prędkości i nośności. Od tego zależy, czy opona będzie się dobrze trzymać drogi, czy nie będzie stwarzała zagrożenia - wyjaśnia Sarnecki. Informacje o tym, jakich opon powinniśmy używać, znajdziemy w instrukcji obsługi samochodu.
Nasz rozmówca dodaje, że kierowcy powinni zwracać uwagę również na europejską certyfikację opony. Ogumienie posiadające znak ECE łatwo porównać nie tylko pod względem rozmiaru, lecz także właściwości. Zgodnie z unijnym prawem takie opony muszą być wyraźnie oznaczone.
- Opony mają etykiety, na których są trzy podstawowe parametry, czyli efektywność paliwowa, hamowanie na mokrej nawierzchni oraz głośność zewnętrzna - od A do G. To nie są jedyne z ważnych parametrów, ale te Komisja Europejska wybrała we współpracy z przemysłem oponiarskim i organizacjami konsumenckimi. Warto na to zwracać uwagę, dlatego że różnice pomiędzy chociażby kategorią A i B w przypadku drogi hamowania to są aż 4 metry - podkreśla Sarnecki.
Wybór opon równie mocno wpływa na koszty użytkowania samochodu. Opony bardziej efektywne paliwowo mogą pozwolić na oszczędności nawet rzędu kilkuset złotych rocznie dla kierowcy, który dużo jeździ. Problem polega jednak na tym, że opony, które są najbardziej wydajne, rzadko plasują się w czołówce pod względem przyczepności. - Należy poradzić się doradcy serwisowego, żeby dobrać oponę do pojazdu, do tras, jakie pokonujemy, a także do naszego stylu jazdy. To są ludzie, którzy mają za sobą wiele szkoleń, a więc i dużą wiedzę o oponach. Warto z tego skorzystać - przekonuje Sarnecki.
Dyrektor generalny PZPO dodaje, że zeszłoroczna zmiana unijnych przepisów, zgodnie z którymi nowe samochody muszą mieć obecnie fabrycznie zamontowane czujniki ciśnienia w oponach, dodatkowo zwiększa wagę prawidłowego serwisu. Nie każdy warsztat poradzi sobie z montażem takich urządzeń, dlatego Sarnecki zachęca do wyboru dobrych punktów obsługi.
* ADAC 2015: test opon letnich * Źródło: Newseria
ll/moto.wp.pl