Tanio i solidnie?
Wytwory koreańskiej motoryzacji od zawsze kojarzyły się jednoznacznie z tandetą, archaicznymi rozwiązaniami technicznymi i atrakcyjną ceną. Dziś miano motoryzacyjnej fuszerki z dumą i wielkim zaangażowaniem z roku na rok przejmują chińscy producenci, niedoścignieni mistrzowie podróbek. Kilka lat przed koreańskim zrywem jakościowym Daewoo, wspominane z sentymentem przez Polaków, z sukcesami rozpoczęło rywalizację z europejskimi graczami. Filarem ówczesnej oferty marki pozostającej w cieniu Hyundaia i Kii był kompaktowy Lanos cieszący się ogromnym powodzeniem. Nieco mniejszy popyt notowano na sytuowaną segment wyżej Nubirę, w teorii będącej klasowym odpowiednikiem Opla Vectry czy Volkswagena Passata. Cóż, o jakimkolwiek podbieraniu klienteli nie było oczywiście mowy z oczywistych, nie tylko jakościowych pobudek. Niemniej, nawet nastoletnie azjatyckie średniaki wyceniane na śmieszne kwoty, potrafią służyć w gospodarstwie domowym.