Daewoo Leganza 2,0
W europejskich realiach praktycznie do lat 90., w klasie średniej liczyli się wyłącznie producenci ze Starego Kontynentu i rodowici Japończycy. O prym w segmencie D walczyli niemieccy gracze z Volkswagenem i Oplem na czele. Tuż za nimi o resztę klienteli obdarzoną wyrafinowanym gustem rywalizowali Panowie z PSA i Renault, zostawiając tylko niewielki skrawek rynku dla Koreańczyków. Szukając limuzyny rodem z Półwyspu Koreańskiego bez zastanowienia rozważymy propozycję Hyundaia i Kii, jednak jest jeszcze Daewoo z flagową Leganzą w koronie.
W 1997 roku w cennikach Daewoo pojawił się topowy sedan klasy średniej, wymiarami aspirujący do segmentu wyżej. Pojawienie się Leganzy miało przyciągnąć do salonów koreańskiej marki lepiej sytuowanych kierowców, oczekujących wygody i bogatego wyposażenia, nie zaś prestiżu i renomy ukrytej za firmowym logo.
Ogromna utrata wartości wespół z całkowitym brakiem prestiżu marki przyczynia się do sytuacji na rynku wtórnym. Wydając 5ďż˝000 - 6 000 złotych możemy przemieszczać się dostojną limuzyną, zamiast miejskim urządzeniem komunikacyjnym pokroju VW Polo czy Opla Corsy. Dodatkowo wzorowa dostępność podzespołów eksploatacyjnych i ogólna prostota modelu czynią z Leganzy ciekawą alternatywę dla osób z mocno ograniczonym budżetem.