Spalanie
Zbyt słabo napompowane opony potrafią zauważalnie zwiększyć zużycie paliwa. Wiąże się to z oporami toczenia. Są one spowodowane odkształcaniem się opony przy nawierzchni. Taka praca gumy wymaga sporo energii, która zamienia się w ciepło. W efekcie opona się mocno nagrzewa, a spalanie rośnie. Jak bardzo? Jak się okazuje opory toczenia rosną wykładniczo, to znaczy, że większe braki ciśnienia powodują bardzo znaczący wzrost ilość energii, która jest tracona. Jak pokazały testy przeprowadzone przez firmy oponiarskie, ciśnienie niższe o 1 bar to aż o 30 proc. większe opory toczenia, a to przekłada się na 5-proc. wzrost zużycia paliwa.
Warto przy tym pamiętać, że na rynku są opony o różnych oporach toczenia. Część z nich reklamowana jest jako takie, które pozwalają na oszczędność paliwa. Informacja o oporach toczenia umieszczana jest na obowiązkowych etykietach. Podawana jest ona w skali od "A" do "G" i różnica między tymi poziomami może wynosić nawet 7,5 proc. w ilości zużywanego paliwa. Należy jednak pamiętać, że oszczędne opony wykonane są z mniej przyczepnej gumy (przy podobnym poziomie cenowym).