Co warto mieć, a z czego zrezygnować w aucie podczas mrozów? Niektóre rzeczy lepiej wyjąć
Zima to szczególnie wymagający czas zarówno dla aut, jak i ich właścicieli. Na ogół przy tej okazji pojawiają się poradniki, co wozić ze sobą podczas mrozów. Czasem nawet ważniejsze okazuje się jednak to, czego ze sobą nie wozić.
Co warto mieć, a z czego zrezygnować w aucie podczas mrozów? Niektóre rzeczy lepiej wyjąć
Co trzeba mieć w aucie zimą? Wyposażenie obowiązkowe
Polskie prawo wymaga od kierowcy obecności w kabinie auta tylko dwóch elementów: gaśnicy z homologacją oraz trójkąta ostrzegawczego. Gaśnica musi ważyć co najmniej 1 kg i być zamontowana w bezpiecznym, ale łatwo dostępnym miejscu. Warto pamiętać o tych przepisach wobec nowego, surowszego taryfikatora mandatów i ewentualnych kontrolach policji.
W przepisach nie zmieniło się natomiast nic na temat obecności apteczki. Nadal nie jest ona wymagana w samochodzie, choć jednocześnie te same przepisy stanowią, że obowiązkowe jest udzielenie pierwszej pomocy ofiarom wypadku. Dlatego każdy dobry kierowca powinien apteczkę w swoim samochodzie wozić, podobnie jak i kamizelki odblaskowe (najlepiej więcej niż jedną). Nie jest to duży wydatek, a w krytycznych momentach może znacznie poprawić bezpieczeństwo.
Co warto mieć w aucie zimą? Kable rozruchowe
Kable, które podłączamy do rozładowanego akumulatora, zimą często okazują się na wagę złota. Dlatego warto je ze sobą wozić, tym bardziej że nie zajmują aż tak dużo miejsca i się nie starzeją. Nawet jeśli samemu możemy pochwalić się autem z dużym akumulatorem w dobrym stanie, kable zawsze się przydadzą choćby do poratowania znajomego podczas zimowego wyjazdu.
Warto zwrócić uwagę na to, jakie kable ze sobą wozimy. W przypadku nowszych samochodów często potrzebne są droższe, grubsze kable, które poradzą sobie z większym obciążeniem generowanym przez współczesne układy napędowe. Przed ich podłączeniem do auta lepiej sięgnąć do instrukcji. W nowszych konstrukcjach kabli często nie można podłączać bezpośrednio do akumulatora.
Co warto mieć w aucie zimą? Ładowarka do telefonu
Do tego mała dygresja związana ze współczesnymi czasami: obok kabli do akumulatora cenny może okazać się również kabel do ładowania telefonu, który na stałe wozimy w aucie. Komórka to dziś podstawowe narzędzie w awaryjnych sytuacjach: pozwoli nie tylko wezwać pomoc podczas wypadku, ale i sprawdzić informację w internecie, określić lokalizację, czy po prostu poświecić. Tymczasem przy niskich temperaturach żywotność akumulatora w komórce może się znacząco skrócić.
Co warto mieć w aucie zimą? Instrukcja obsługi
Wielu kierowcom wydaje się, że o swoim aucie wiedzą już wszystko i niczym ich ono nie zaskoczy. I rzeczywiście tak jest… do pierwszego nietypowego zdarzenia, o które podczas mrozów łatwiej niż zwykle. Nagle może się okazać, że na desce rozdzielczej pojawiła się kontrolka, która nigdy wcześniej się nie zapalała, albo zaszła potrzeba wymiany bezpiecznika – tylko gdzie one się znajdują?
Zimą wielu kierowców zachodzi w głowę nawet przy pozornie błahych sprawach, pokroju jak ponownie ustawić zegarek w aucie, albo jak skasować komunikat o spadku ciśnienia w oponie po ich wymianie. Wątpliwości mogą pojawić się również przy uruchamianiu auta z rozładowanym akumulatorem – jak poprawnie podłączyć kable rozruchowe? Można główkować, można próbować znaleźć niezweryfikowane informacje w internecie, ale można też po prostu sięgnąć po instrukcję obsługi, w której zawarte są odpowiedzi na wszystkie z powyższych pytań.
Co warto mieć w aucie zimą? Koło zapasowe
W nowych autach producenci samochodów coraz chętniej pozbywają się nie tylko kół zapasowych, ale nawet ich odchudzonych wersji dojazdowych. Zamiast tego wolą dorzucać do bagażnika zestaw naprawczy. To dla nich rozwiązanie korzystniejsze z wielu względów, nie tylko finansowych. Taki zestaw zajmuje mniej miejsca i mniej waży, przez co producent może pochwalić się niższą emisją spalin i większym bagażnikiem.
Tymczasem w zimowych realiach może się on okazać całkiem bezużyteczny, a to wtedy ryzyko uszkodzenia opon jest największe. "Kapcia" na polskich drogach można o tej porze roku złapać bowiem nie od przypadkowego gwoździa czy kawałka szkła, ale dziurze lub wyrwie w nawierzchni, co nadal nietrudno. W przypadku rozerwania profilu bocznego opony uszczelniacz z zestawu naprawczego do niczego się nie przyda. Pozostaje tylko assistance bądź właśnie dojazdówka w bagażniku.
Obok niej warto wozić przedmioty, z pomocą których dokonamy zmiany koła. Będzie to przede wszystkim podnośnik, ale i porządny klucz (te dostarczane przez producentów aut często są "symbolicznej" jakości) oraz latarka i rękawice. Z takim zestawem żadna sytuacja na drodze nam niestraszna.
Co warto mieć w aucie zimą? Odmrażacz do szyb i skrobaczka
To oczywista informacja, ale sądząc po liczbie osób, które rano odladzają szyby w swoich autach kartami kredytowymi, dowodami osobistymi czy też wykazują się podobną pomysłowością w inny sposób, warto chyba jednak to powtórzyć. Zimą każdy kierowca obowiązkowo powinien wozić ze sobą skrobaczkę do szyb oraz szczotkę do usuwania śniegu z nadwozia, a przed włączeniem się do ruchu upewnić się, że dysponuje pełną widocznością i nie prowadzi do zagrożenia na drodze w jakikolwiek sposób.
Dla utrzymania dobrej widoczności podczas jazdy potrzebny jest również zimowy płyn do spryskiwaczy. Stacje benzynowe kuszą produktami wysokiej jakości, ale sprzedają je z dużą przebitką – opłaca się poszukać ich w innych miejscach.
Czego nie warto wozić w aucie zimą? Zestawy narzędzi i inne ciężkie przedmioty
Mimo długiej listy elementów wyposażenia, które trzeba i powinno się wozić ze sobą zimą, warto jednak zachować racjonalność i dyscyplinę. Równie wielu rzeczy lepiej jednak ze sobą nie wozić, szczególnie tych, które zajmują dużo miejsca i są ciężkie. Często będą to na przykład duże zestawy narzędzi, które służą kierowcom raczej jako wsparcie psychiczne niż techniczne.
Nie łudźmy się: w przypadku nowszych modeli samodzielnie nie dokonamy już na drodze praktycznie żadnych napraw. Szczególnie, jeśli auto jest wykorzystywane tylko w mieście, gdzie warsztatów samochodowych jest już teraz naprawdę sporo i zawsze jakiś w okolicy się znajdzie. "Odchudzenie" auta o takie inne zbędne przedmioty nie tylko zwolni nam miejsce na te naprawdę potrzebne, ale również zwiększy bezpieczeństwo osób w kabinie podczas zderzenia oraz ograniczy zużycie paliwa, więc przełoży się na realną oszczędność pieniędzy.
Czego nie warto wozić w aucie zimą? Płyny
Niektórych rzeczy w aucie podczas mrozów wozić nie warto, inne lepiej od razu z kabiny w takich warunkach wyjąć. Chodzi przede wszystkim o szklane butelki z płynami. Po zostawieniu takiej butelki na noc w aucie jej zawartość się zamrozi i rozsadzi szkło od środka. Usunięcie takiej niespodzianki, szczególnie w mroźny i ciemny poranek, nie będzie ani miłe, ani łatwe.
Do selekcji nadaje się też kilka preparatów w innych pojemnikach. Choć część kosmetyków samochodowych przyda się zimą, to jednak wiele z nich źle znosi mrozy i po kilku tygodniach wożenia w ich takich warunkach będą się one nadawały już tylko na śmieci. W samochodzie nie wozimy odmrażaczy, które mają na celu pomóc nam dostać się do środka – przecież mają one nam pomóc właśnie tego dokonać…
W nowych autach obecny jest jeszcze jeden płyn, który może nastręczać problemów. To AdBlue, czyli roztwór mocznika, który – w uproszczeniu – dodaje się do paliwa celem ograniczenia emisji spalin. Płyn ten przy współczesnych dieslach trzeba uzupełniać co kilka tysięcy kilometrów, dlatego części kierowców może kusić pomysł wożenia jego zapasu w aucie. Niestety, nie jest to takie proste: to roztwór wodny, który silnie reaguje na mróz i łatwo uszkadza opakowanie, w którym się znajduje. Dlatego też zapasowego kanistra AdBlue w ogóle nie należy wozić w aucie (latem sytuacja wcale nie lepsza).
Czego nie trzeba wozić w aucie? Dokumenty auta
Już od jesieni 2018 roku polscy kierowcy nie muszą wozić ze sobą dowodu rejestracyjnego oraz potwierdzenia opłaty polisy OC auta. Od grudnia 2020 lista obowiązków skróciła się również o wożenie ze sobą prawa jazdy. Dlatego też dokumenty te można z powodzeniem zostawić w bezpiecznym, sprawdzonym miejscu w domu i w ten sposób zmniejszyć ryzyko ich zgubienia.
Jeśli jednak zdecydujemy się na taki ruch, warto zainstalować w swoim telefonie aplikację mObywatel, tak by w razie stłuczki czy podobnej sytuacji nie było problemu z potwierdzeniem tożsamości i uprawnień do prowadzenia pojazdu. Brak obowiązku wożenia prawa jazdy w Polsce nie zwalnia nas z posiadania go podczas zagranicznych podróży. Warto o tym pamiętać szczególnie podczas zimowych wypadów na narty.