Jak zapobiec "zastaniu" auta?
Aby uniknąć nieprzyjemności związanych z przywracaniem auta do stanu używalności po długim postoju, najlepiej będzie po prostu raz na jakiś czas wziąć je na przejażdżkę, aby przesmarować wszystkie elementy. Pamiętajmy przy tym, żeby poczekać aż silnik osiągnie temperaturę roboczą, zanim wkręcimy go na wyższe obroty. Warto też na kilkanaście minut włączyć klimatyzację, aby przesmarować sprężarkę olejem, zawartym w czynniku chłodzącym. Przejażdżka nie może też być za krótka, gdyż wówczas nie naładujemy akumulatora do końca, a woda ze zbiornika paliwa i z wydechu nie zdąży odparować.
I jeszcze jedno - szukając auta używanego często zwracamy uwagę przede wszystkim na przebieg. Im jest mniejszy, tym lepiej. Tymczasem to błąd. I to nie tylko dlatego, że w większości aut licznik będzie wskazywał 190 tys. km - oczywiście po "korekcie". Nawet, jeśli mały przebieg jest autentyczny, to nie musi wróżyć to nic dobrego. Możliwe bowiem, że samochód więcej stał, niż jeździł, co wskazuje na powypadkową przeszłość albo na częste i długie postoje, które są dla niego szkodliwe. Nie bójmy się wysokich przebiegów - 200 tys. km to nie koniec świata, o czym wielokrotnie pisaliśmy.