AFL, ASR, ESP czy BAS – to skróty, które można niejednokrotnie usłyszeć w warsztatach czy sklepach motoryzacyjnych. Terminy związane z nowoczesnymi systemami, montowanymi w pojazdach powinni znać nie tylko specjaliści, ale także właściciele samochodów. Wyjaśniamy, jak odnaleźć się w gąszczu motoryzacyjnych skrótów, co oznaczają technologie z nimi związane i jakie funkcje one spełniają.
Termin ABS (z ang. Anti-Lock Braking System) to jeden z najpopularniejszych i najprostszych skrótów, związanych z tematyką motoryzacyjną. Niemała część użytkowników pojazdów ma świadomość, że kryje się za nim układ zapobiegający blokowaniu się kół podczas hamowania. ABS pomaga uniknąć wielu charakterystycznych zjawisk występujących po zablokowaniu kół, do których można zaliczyć utratę pełnej kontroli nad pojazdem, albo ściąganie samochodu na jedną stronę. System umożliwia skręcanie, czyli ominięcie przeszkody podczas pełnego hamowania. W autach bez ABS, w przypadku zablokowania kół jest to niemożliwe - skręcanie nie powoduje zmiany kierunku jazdy. Wszystkie samochody, które zostały dopuszczone do ruchu po 1 maja 2004 r. na terenie Unii Europejskiej, muszą być wyposażone w system ABS.
* ILE WART JEST TWÓJ SAMOCHÓD? MOŻESZ SIĘ ŁATWO PRZEKONAĆ *
Kolejny skrót motoryzacyjny – ASR – bywa dla kierowców trudniejszą zagadką, tak ze względu na jego znaczenie, jak i zastosowanie. Tymczasem system kontroli trakcji ASR (z ang. Acceleration Slip Regulation) odpowiada za to, by nie dopuścić do nagłego poślizgu kół podczas wciskania przez kierowcę pedału gazu, czyli do tzw. buksowania. W momencie, gdy rozpoznany zostanie poślizg któregokolwiek z kół, zmniejszana jest jego prędkość. Inne nazwy tego układu to DSC (z ang. Dynamic Stability Control) lub TCS (Traction Control System).
Zadaniem układu ESP (z ang. Electronic Stability Program) jest stabilizacja toru jazdy samochodu w czasie, gdy kierowca pokonuje zakręt. Przejmuje on wtedy kontrolę nad połączonymi ze sobą systemami ABS i ASR. Jeżeli czujniki wykryją tendencję do „wypadania” samochodu z zakrętu, system uaktywnia się samoczynnie i przyhamowuje jedno lub kilka kół. Producenci samochodów nazywają ten system również VSC (z ang. Vehicle Skid Control) lub STC (z ang. Stability Traction Control).
BAS (z ang. Brake Assist System) to z kolei system wspomagania hamowania, który w znacznym stopniu pomaga kierowcy w chwili wymagającej nagłego zatrzymania się samochodu. System ten, współpracując z układem ABS, w chwili gdy kierujący naciska gwałtownie pedał hamulca, zwiększa maksymalnie ciśnienie w układzie hamulcowym, dzięki czemu pozwala na uzyskanie jak
największej siły hamowania. W niektórych pojazdach wraz z uruchomieniem systemu BAS zaczynają pulsować również światła awaryjne, ostrzegając tym samym innych kierowców o nagłym hamowaniu.
W nowoczesnych samochodach montuje się coraz częściej światła adaptacyjne. W tym kontekście używany jest często skrót AFL (z ang. Adaptive Forward Lighting) odnoszący się do technologii opracowanej przez markę Opel. Światła te pozwalają na odpowiednie doświetlenie pokonywanych zakrętów. Istnieją dwa główne typy świateł adaptacyjnych: umożliwiające statyczne doświetlanie zakrętów (gdzie prócz zwykłych świateł mogą się włączać dodatkowe, np. przeciwmgielne skierowane w bok zgodnie z ruchami kierownicy), a także dynamiczne doświetlanie zakrętów (gdzie snop światła padający z reflektora głównego podąża za ruchami kierownicy).
ACC (z ang. Adaptive Cruise Control), zwany także ICC (z ang. Intelligent Cruise Control) to system określany jako adaptacyjny tempomat. Po ustaleniu prędkości, z jaką chcemy jechać i odległości od pojazdów przed nami, samoczynnie operuje on pedałami gazu i hamulca. System możemy wyłączyć poprzez użycie pedału hamulca, mocniejsze dodanie gazu lub poprzez sterowanie na kierownicy. ACC/ICC najlepiej sprawdza się podczas podróży po autostradach, a także drogach szybkiego ruchu.
– Nowoczesne systemy, które są montowane w dzisiejszych samochodach, pozwalają na zwiększenie bezpieczeństwa na drogach. Każdy kierowca powinien wiedzieć, jakie układy są zamontowane w jego pojeździe i poznać zasady ich działania. Dzięki temu nie tylko lepiej skorzysta z wielu funkcji, jakie one oferują, ale także będzie mógł porozumieć się z mechanikiem podczas naprawy czy serwisu pojazdu. Szczegółową wiedzę technologiczną można zostawić fachowcom, ale podstawowe informacje na temat motoryzacyjnych skrótów, wykraczające nieco poza ich nazwę i jej rozwinięcie naprawdę warto sobie przyswoić – komentuje Michał Tochowicz z ProfiAuto.
Źródło: ProfiAuto
ll/moto.wp.pl