Co może wyć w samochodzie? Nie tylko łożyska kół i opony
Łożysko koła
Wszystko było dobrze do czasu. Teraz słyszysz niepokojące wycie, które zwiastuje zużycie jakiegoś elementu. Co to może być? Jest kilka podzespołów, które mogą się tak zachowywać.
Wycie podczas jazdy kojarzy się zwykle z zużyciem łożyska koła. W praktyce jest to dość częsta awaria, choć w teorii elementy te są zaprojektowane na cały cykl życia auta.
Charakterystyczne dla wycia łożyska kół jest występowanie tego dźwięku w pewnym zakresie prędkości, nasilanie się go wraz z jej wzrostem oraz zmiana dźwięku (zwykle natężenia) podczas jazdy w zakręcie – najczęściej obciążone łożysko jest głośniejsze. Aby upewnić się, że to ten element jest do wymiany, mechanik sprawdza go w samochodzie nieobciążonym, na podnośniku.
Koszt serwisu jest ściśle uzależniony od konstrukcji. Jeżeli można wymienić samo łożysko, zwykle jest to cena ok. 100 zł plus robocizna. Cała piasta zintegrowana z łożyskiem może kosztować od 200 do nawet 1000 zł. Warto wiedzieć, że w niektórych modelach wymiana wymaga specjalistycznych narzędzi.
Łożysko podpory półosi
Bardzo łatwo pomylić z zużytym łożyskiem koła. Dlatego w jednym i drugim przypadku mechanik powinien się upewnić co do przyczyny niepokojącego dźwięku. Teoretycznie najłatwiej odróżnić oba rodzaje awarii w ten sposób, że w przypadku zużytego łożyska podpory półosi dźwięk nie zmienia się podczas jazdy w zakręcie.
Pompa wspomagania układu kierowniczego
W zakrętach słychać czasami wycie pompy wspomagania. Z tą tylko różnicą, że im niższa prędkość, tym dźwięk jest bardziej intensywny, a najgłośniej słychać go przy manewrowaniu na postoju. Tu nie ma wątpliwości co do przyczyny.
Wyjącą pompę wspomagania można tylko wymienić na nową lub zregenerować, o ile jest to możliwe. Jazda z mocno wyeksploatowanym urządzeniem nie tylko zmniejsza siłę wspomagania, ale także ma wpływ na trwałość przekładni kierowniczej.
Ze względu na dość wysoką cenę pompy wspomagania – od kilkuset do ponad tysiąca złotych – koniecznie trzeba ustalić, czy rzeczywiście nadaje się ona do wymiany. Nierzadko wyjące wspomaganie jest efektem innych zaburzeń w układzie jezdnym, które powodują silne opory podczas skręcania. Czasem wystarczy tylko uzupełnić płyn hydrauliczny w układzie.
Alternator
Pompa wspomagania układu kierowniczego to jedno z kilku urządzeń osprzętu, które może hałasować podczas jazdy. Innym może być alternator. Nierzadko dzieje się tak już na postoju. Może wyć lub gwizdać zaraz po uruchomieniu motoru. Dźwięk może być zależny od prędkości obrotowej silnika.
Diagnoza polega na zdjęciu paska napędzającego alternator i zakręceniu kołem pasowym. Zwykle awarii ulega łożysko wirnika. Nie należy tego bagatelizować, bo gdy dojdzie do jego zablokowania, może się zerwać pasek osprzętu i narobić szkód w komorze silnika. Nagła utrata ładowania nie pozwoli zajechać zbyt daleko.
Kompresor klimatyzacji
To bodaj najbardziej hałaśliwe urządzenie poza samym silnikiem, jakie pracuje pod maską. Słychać je wyraźnie zwłaszcza w kilku- czy kilkunastoletnich autach. Czasami głośna praca jest zupełnie normalna. Jednak wyraźne buczenie po włączeniu się kompresora może zwiastować jego zużycie.
Kompresor może hałasować także wtedy, gdy klimatyzacja jest wyłączona i wówczas należy podejrzewać usterkę łożyska koła pasowego, które znajduje się przed sprzęgiełkiem.
To awaria, która jest jedną z tych najtańszych do usunięcia przy kompresorze. Wymiana łożyska koła pasowego kompresora klimatyzacji sama w sobie nie jest droga, ale w zależności od konstrukcji samochodu, demontaż i montaż może sprawiać sporo problemów.
Rolki paska osprzętu lub rozrządu
Uzależnione od obrotów wycie rolek napinających jest trudne do jednoznacznego zdiagnozowania, ale też świadczy o ogromnych zaniedbaniach serwisowych lub zastosowaniu części wyjątkowo niskiej jakości.
Jeżeli więc podejrzewacie, że pod maską wyje napinacz, to najlepiej wymienić cały zestaw napędu osprzętu lub rozrządu. Łatwo bowiem wyobrazić sobie, że pozostałe elementy też są już zużyte lub kiepskiej jakości, a więc w każdej chwili mogą ulec awarii.
Wymiana kompletnego napędu rozrządu to koszt rzędu 400-600 zł. Wymiana napędu osprzętu może być o połowę tańsza, ale niekoniecznie.
Wycie może być generowane nie tylko przez rolki, ale i przez pasek, który pracuje na zużytych kołach pasowych. Kompletny zestaw kół w napędzie osprzętu może kosztować nawet ok. 1000 zł.
Pompa cieczy chłodzącej
Koło pasowe tzw. pompy wody jest jednym z tych, które może hałasować, ale jednocześnie jednym z tych, którego awaria może doprowadzić do zniszczenia silnika. Trudno jednak zidentyfikować, że to właśnie ono wyje. Pompę wodną najczęściej napędza pasek rozrządu, a ten zbyt mocno naciągnięty, może zniszczyć łożysko, które z czasem się zablokuje.
Pompę wody wymienia się profilaktycznie przy każdej wymianie napędu rozrządu, jeżeli stanowi ona jeden z elementów współpracujących. W praktyce jedynym powodem wymiany pompy powinien być wyciek, dlatego mechanicy chcąc obniżyć koszty klientowi, zostawiają stary element. Oszczędność rzędu 150-250 zł może w efekcie kosztować kilka tysięcy.
Turbosprężarka
Wycie, a raczej charakterystyczny gwizd silnie uzależniony od obrotów silnika i jego obciążenia może zwiastować zużycie turbosprężarki, a tym samym wydatek rzędu od 2000 zł w górę. Jednak niekoniecznie.
Niektóre typy silników charakteryzują się gwizdem turbo pomimo iż daleko mu do zużycia. Przykładem niech będą diesle w autach Mitsubishi.
Łożysko wyciskowe sprzęgła
Hałas, który pojawia się po ciśnieniu pedału sprzęgła oznacza awarię łożyska wyciskowego. Zła wiadomość jest taka, że o ile samo łożysko jest tanim elementem, to jego wymiana może kosztować kilkaset złotych. Mam jednak znacznie lepszą informację.
Nawet wyjące łożysko wyciskowe sprzęgła nie musi być naprawiane. Można z tym poczekać do wymiany sprzęgła i wymienić je wraz z łożyskiem.
Skrzynia biegów
Hałasy dochodzące z okolicy skrzyni biegów mogą świadczyć zarówno o zużyciu łożysk (raczej szum), jak i kół zębatych (prędzej wycie). W obu przypadkach nie obejdzie się bez kosztownej naprawy, choć zwykle warto wymienić skrzynię biegów na używaną. Nie dotyczy to modeli, dla których typowym jest zużycie łożysk. Wówczas kupując używaną przekładnię narażacie się na podwójny wydatek.
Najczęściej przyczyną zużycia łożysk lub kół zębatych w skrzyni biegów jest niski poziom oleju lub stary olej – pomijając konstrukcje wadliwe, jak przekładnie GM w różnych modelach Opla czy też Hondy Civic VII.
Wyć może również automat. Najczęściej dzieje się tak przed zmianą biegu na wyższy. W wielu konstrukcjach jest to zjawisko zupełnie normalne (jeżeli nie jest zbyt głośne), zatem nie należy się od razu niepokoić.
Podpora wału napędowego
Podpora wału przenoszącego napęd na tylną oś jest wyposażona w łożysko, które przy zużyciu może generować luzy, ale także wycie. Dźwięk nasila się wraz ze wzrostem prędkości jazdy i wyraźnie słychać to pod autem.
Niestety wymiana podpory wału może być bardzo droga i skomplikowana, a zdarza się, że niektóre konstrukcje wymagają wymiany całego lub jakiejś części wału napędowego. To może się wiązać z wydatkiem rzędu kilku tysięcy złotych. Na szczęście zużycie podpory wału zdarza się dość rzadko. Z drugiej strony jest to jeden z argumentów przemawiających za zakupem SUV-a z napędem na jedną oś.
Mechanizm różnicowy (most)
Każdy, kto choć krótko był posiadaczem poloneza, doskonale wie, jak wyje tylny most. Było to coś, czego nie dało się zlikwidować. Charakterystyczny dźwięk dochodzący z tyłu nasila się wraz ze wzrostem prędkości, ale też zmienia, gdy dodajemy gazu lub hamujemy silnikiem.
Zasadniczo jedynym sposobem na skuteczną naprawę (nie dotyczy poloneza) jest wymiana zużytego mechanizmu różnicowego. Warto sprawdzić czy pracuje w oleju czy może już go nie ma. Wymiana może kosztować od tysiąca do kilku tysięcy złotych. Można wybrać używaną część.
Opony
Opony wyją najczęściej z dwóch powodów. Pierwszy i najczęściej spotykany to wyząbkowanie ogumienia. To z kolei jest efektem usterki w układzie jezdnym (zwykle zła geometria).
Drugi powód to wzrost temperatury na wiosnę. Gdy z dnia na dzień robi się dużo cieplej, opony zimowe mogą hałasować znacznie bardziej niż przy niskich temperaturach. Różnica może być na tyle duża, że łatwo pomylić to z awarią łożyska. To oczywiście znak, że czas wymienić opony na letnie.