Na czasy kryzysu
Ceny paliw w ostatnim czasie nieco się ustabilizowały, jednak są na tyle wysokie, że montaż LPG wciąż się opłaca. Nie dziwi więc coraz szersza oferta aut z fabrycznymi instalacjami. To tej grupy należy bardzo popularny w Europie kompaktowy Cruze. Wyposażono go w sprawdzony silnik benzynowy o pojemności 1,8 litra. Generuje 141 koni mechanicznych i 176 Nm momentu obrotowego. Bezproblemową eksploatację powinien umożliwić brak turbosprężarki i skomplikowanych wtrysków paliwa. To samochód z prostą mechaniką w niewygórowanej cenie, rozsądna propozycja dla żądnych zauważalnych oszczędności przy dystrybutorze.
Mimo bliźniaczego wręcz pokrewieństwa z Oplem Astrą, trudno w stylizacji nadwozia dostrzec jakiekolwiek charakterystyczne dla obu aut podobieństwa. Design Chevroleta został nacechowany detalami typowymi dla większej Captivy, czy najnowszego w gamie Traxa. Masywnie narysowany przód ze sporych rozmiarów atrapą wlotu powietrza i wydatnym emblematem producenta uchodzi za znak rozpoznawczy kompaktowego modelu. Samochód w standardowej odmianie wyjeżdża z salonu na 15-calowych kołach, ale warto zainteresować się większymi obręczami z niższym profilem opony z uwagi na zdecydowanie lepsze odczucia estetyczne. Małe felgi giną w ponad 4,6-metrowej karoserii, ale z drugiej strony gwarantują znacznie wyższy komfort wybierania nierówności. Dziwi tylko wyeksponowany wlew gazu w prawej części tylnego zderzaka. W przedstawicielu segmentu C zamontowano instalację znanej na polskim rynku firmy BRC. Być może powyższy fakt wynika z okresowych promocji importera, podczas których LPG możemy dokupić za symboliczną złotówkę.