Powiększa się liga gentlemanów
Prekursorem klasy luksusowych i czterodrzwiowych coupe stał się Mercedes CLS. Po nim na świat przyszło Porsche Panamera i Audi A7. BMW nie mogło odstawać od najgroźniejszych rywali, zwłaszcza, że wolumen sprzedaży w tym segmencie kusił ogromnymi zyskami. W tym roku pokazano w Genewie serię 6 Gran Coupe.
Potencjalny nabywca otrzyma do wyboru trzy jednostki napędowe. Pierwsza z nich, to podwójnie doładowany silnik benzynowy o pojemności 3 litrów. 6-cylindrowiec rozwija 320 koni mechanicznych i 450 Nm momentu obrotowego. Te wartości pozwalają przyspieszyć do setki w 5,4 sekundy oraz zatrzymać wskazówkę prędkościomierza na 250 km/h. Dodajmy, że ograniczono ją elektronicznie.
Tak samo przyspiesza odmiana wysokoprężna. 313 KM uzyskiwanych dzięki dwóm turbosprężarkom i 630 Nm dostępnych już od 1500 obr./min, gwarantuje dodatkowo nieco niższe zużycie paliwa. Dla jeszcze bardziej wymagających osób, producent przewidział agregat V8 o mocy 450 KM. Osiąga on setkę w 4,6 sekundy i jako jedyny w całej gamie, występuje z napędem na obie osie.