Pakowanie samochodu
Pakowanie warto zaplanować już zawczasu. Jeśli kupiliśmy walizki o takim wymiarze, by pasowały one do naszego bagażnika, musimy jeszcze odpowiednio je zapełnić. Tę, która trafi na samo dno bagażnika, w pobliże oparcia kanapy, należy przeznaczyć na rzeczy ciężkie. Im lżejszy bagaż, tym wyżej powinien znaleźć się na stosie pakunków zapełniających bagażnik. Jeśli zamierzamy umieszczać część swoich rzeczy na siedzisku za przednimi siedzeniami, należy unieruchomić je przy pomocy pasów bezpieczeństwa.
Wrzucenie bagażu do samochodu bez zachowania podanego porządku zemści się na nas w razie wypadku, a nawet niewielkiej stłuczki. Jeśli dojdzie do tego pierwszego, a przed kolizją na liczniku mieliśmy 50-60 km/h, to każdy z elementów bagażu uderzy w nas z impetem porównywalnym z pięćdziesięciokrotnością masy tego przedmiotu. Jeśli więc litrowa butelka "mineralnej" trafi nas w głowę, odczujemy to tak, jakby na głowie położono nam pięćdziesięciolitrową beczkę pełną wody.
Dobrym pomysłem może również okazać się zabranie w podróż zapasowego kluczyka. Jeśli w ferworze weekendowej zabawy zgubimy jeden, do auta dostaniemy się za pomocą drugiego. Byle tylko nie trzymać go w schowku na rękawiczki.