Będzie zmiana w prawach jazdy? Z dokumentu może zniknąć adres
Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa rozważa usunięcie z prawa jazdy informacji o adresie zameldowania. Dzięki temu po przeprowadzce nie trzeba będzie wymieniać dokumentu.
Prawo jazdy jak dowód
Końcem września grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości wystosowała do resortu infrastruktury interpelację dotyczącą wzoru prawa jazdy. Posłowie zauważyli, że z dowodu osobistego usunięto rubrykę informującą o adresie zameldowania, a w przypadku prawa jazdy nie dokonano takiej zmiany. W efekcie każdy zmotoryzowany, który przeprowadza się na stałe, musi wymienić dokument. To nie tylko kwestia 84 zł opłaty za wydanie prawa jazdy, ale też konieczności załatwienia tej sprawy w urzędzie.
Jak zauważyli posłowie, usunięcie adresu z zestawu danych umieszczanych na prawie jazdy zależy od wyłącznej woli ministra infrastruktury i może być uregulowana odpowiednim rozporządzeniem. Zdaniem posłów jest to tym bardziej słuszne, że prawo jazdy nie jest dokumentem obowiązkowym i z założenia nie służy do legitymowania się.
Na interpelację odpowiedział Marek Chodkiewicz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa. Jak stwierdził urzędnik, "Umieszczenie tych danych w dokumencie prawa jazdy dotychczas jest niezbędne dla organów egzekwujących prawo zarówno krajowych jak i zagranicznych".
W dalszej części odpowiedzi zauważono jednak, że sytuacja zmieni się, gdy zostanie uruchomiony CEPiK 2.0. Nowa baza danych ma dawać dostęp do pełnych informacji o posiadaczu prawa jazdy każdemu uprawnionemu przedstawicielowi służby kontrolnej. Jak czytamy w dalszej części odpowiedzi, "Minister Infrastruktury i Budownictwa rozważy rezygnację z umieszczania adresu miejsca zamieszkania posiadacza prawa jazdy po uruchomieniu systemu ww. systemu ewidencji kierowców". Mamy nadzieję, że sprawy związane z prawem jazdy będzie też można załatwiać poza urzędem właściwym dla swojego zameldowania.
Zmiany związane z CEPiK-iem to nie wszystko, co z myślą o kierowcach przygotowuje rząd
Prowadzenie bez prawa jazdy
Trwają prace nad systemem mDokumentów kierowcy. Chodzi o aplikację, która zwolni zmotoryzowanych z obowiązku posiadania podczas prowadzenia prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego i potwierdzenia zawarcia ubezpieczenia OC.
- Od strony technicznej usługa jest gotowa - mówi Wirtualnej Polsce Karol Manys, rzecznik prasowy Ministerstwa Cyfryzacji. - Konieczne jest jednak dostosowanie prawa do nowego rozwiązania. Projekt odpowiednich przepisów już powstał. Nie jestem jednak w stanie powiedzieć, jak długo będzie trwała jego droga legislacyjna. Pozostaje też kwestia źródła danych dla aplikacji. Zgodnie z założeniami ma być nim baza Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców 2.0, a ta zostanie uruchomiona w pełnym zakresie 4 czerwca 2018 roku.
Kiedy mDokumenty kierowcy zostaną wprowadzone, nie będzie już konieczne wożenie ze sobą dokumentów. Do korzystania z samochodu czy motocykla wystarczą kluczyki i telefon. Wiele wskazuje na to, że nie będzie również konieczna wymiana dowodu rejestracyjnego po wykorzystaniu wszystkich miejsc na pieczątki przeglądu. Trwają prace nad rozporządzeniem, które w takim przypadku pozwoli na dalsze korzystanie z dokumentu pod warunkiem posiadania aktualnego potwierdzenia przejścia kontroli technicznej. Kierowcy korzystający z mDokumentów nie będą musieli go wozić.
Jeśli z prawa jazdy zniknie informacja o adresie zameldowania, zmotoryzowani najprawdopodobniej nie będą musieli z tego powodu wymieniać dokumentów. Wymiana na nowy wzór będzie następowała przy okazji wymiany prawa jazdy z innych powodów. Na lata 2028-2033 zaplanowana jest również akcja wymiany dokumentów bezterminowych na prawa jazdy o ważności 15 lat.