Każdy kandydat na kierowcę musi przejść badanie lekarskie. Do tej pory ceny tej obowiązkowej kontroli ustalał sam lekarz, ale najnowsze rozporządzenie ministra zdrowia zmieniło sytuację. Teraz takie badanie kosztuje narzuconą przepisami kwotę 200 zł.
Osoby ubiegające się o prawo jazdy, ale też kierowcy, którzy muszą przejść kontrolę z powodu „lekarskich wpisów”, wybierały miejsce badań w zależności od jego ceny. Do tej pory przepisy określały jedynie, że dla kategorii A, A1, B, B1, T i B+E opłata mogła wynosić maksymalnie 200 zł, natomiast dla C, C1, D, D1, C+E, C1+E, D+E i D1+E górna granica wynosiła 250 zł. W praktyce badania były dużo tańsze. Obowiązkowa kontrola lekarska wiązała się z wydatkiem 50-100 zł. Nowe przepisy określają jedną i z góry narzuconą stawkę za badania kierowców – 200 zł.
Taka zmiana w praktyce oznacza, że kandydaci na kierowców, albo osoby, które już mają prawo jazdy, ale wymagają kontroli lekarskiej, zapłacą nawet cztery razy więcej. Cena badania jest identyczna niezależnie od tego, czy dotyczy nowego kandydata na kierowcę, czy osoby, która już posiada prawo jazdy. Sami lekarze muszą zapłacić 50 zł za wpis do ewidencji osób uprawnionych do przeprowadzenia badań.
Nowe przepisy uwzględniły wprowadzone na początku 2013 roku kategorie AM i A2. Dodatkowo zdefiniowano ankietę, jaką przed badaniem musi przeprowadzić lekarz. Kandydat na kierowcę deklaruje w niej czy bierze leki, określa choroby mogące mieć wpływ na zdolność prowadzenia pojazdów i stwierdza, czy nie ma problemu z naużywaniem alkoholu. Na podstawie tych danych lekarz będzie mógł odmówić zezwolenia na prowadzenie pojazdów.
Część zmian wprowadzonych przez rozporządzenie ministra zdrowia wynika z nowych przepisów dotyczących prawa jazdy, ale ta najważniejsza oznacza większe wydatki dla kandydatów na kierowców. Brak możliwości ustalenia przez lekarzy dowolnej stawki za badanie oznacza, że niezależnie od tego, gdzie zainteresowany się uda, zapłaci aż 200 zł za tę krótką wizytę lekarską.
sj, moto.wp.pl