W 2016 roku Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrolę "Wykonywania przez gminy obowiązku dowożenia dzieci i uczniów do przedszkoli i szkół". Wyniki nie są optymistyczne.
Za odpowiednie, zgodne z przepisami działania transportowe odpowiadają gminy. To właśnie na nie spada obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa podróżującym do szkół i przedszkoli dzieciom. Według raportu NIK, w co trzeciej kontrolowanej gminie stan techniczny autobusów, którymi dowożono dzieci i uczniów, nie spełniał określonych przepisami wymagań. W skrajnych przypadkach stwarzał realne zagrożenie dla zdrowia i życia pasażerów. Niesprawne autobusy stanowiły także zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
Gimbusy muszę spełnić szereg wymagań tak, by podróżujące nimi dzieci mogły bezpiecznie dotrzeć do celu. Przede wszystkim powinny być odpowiednio oznaczone tablicami "Autobus szkolny" z przodu i z tyłu pojazdu, również z przodu i z tyłu pojazdu powinna być umieszczona tablica "STOP" oraz kwadratowa tablica barwy żółtej z symbolem dzieci w kolorze czarnym. Autobus szkolny powinien jeszcze między innymi być wyposażony w sygnał akustyczny ostrzegający na zewnątrz o cofaniu pojazdu oraz w urządzenie zapobiegające przed ruszeniem pojazdu z otwartymi drzwiami. Miejsce kierowcy nie powinno znajdować się w kabinie wydzielonej z przestrzeni pasażerskiej. Ze swojego miejsca kierowca powinien móc sterować drzwiami, otwierać je i zamykać, a każde ich otwarcie powinno być sygnalizowane sygnałem akustycznym. Siedzenia podróżujących powinny być skierowane do przodu i wyposażone w pasy bezpieczeństwa, a siedzenia skrajne dodatkowo muszą być zabezpieczone przed przemieszczeniem się w bok.
Bezpieczny autobus szkolny to nie tylko odpowiednio przygotowany pojazd, ale świadomy swojej funkcji, przygotowany kierowca. Po stronie kierowcy jest przestrzeganie przepisów ruchu drogowego, unikanie niebezpiecznych manewrów, dostosowywanie prędkości do panujących warunków. Kierowca podczas jazdy nie może używać telefonu, spożywać posiłków czy też palić papierosów. Prowadzący zawsze przed otwarciem drzwi autobusu powinien upewnić się czy wysiadanie lub wsiadanie nie spowodują zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia.
Zdiagnozowane przez Najwyższą Izbę Kontroli problemy dotyczą zarówno stanu technicznego pojazdów, jak i zachowania kierowców. Autobusy nie były wyposażone w tak ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa przewożonych dzieci urządzenia, jak sygnał dźwiękowy otwieranych drzwi i sygnał akustyczny przy cofaniu, odpowiednie fotele i zabezpieczające dzieci pasy bezpieczeństwa. Przeprowadzone przez Inspekcję Transportu Drogowego badania doprowadziły do zabrania aż 20 proc. dowodów rejestracyjnych skontrolowanych autobusów. Dodatkowo wyniki badań niepokoją poziomem nieprzestrzegania przepisów ruchu drogowego. Kierowcy zatrzymują się po niewłaściwej stronie jezdni, w miejscach nieprzystosowanych, a czasami nawet niedozwolonych. Podczas kontroli okazało się, że miejsca, w których dzieci wsiadały i wysiadały, były nieprawidłowo oznaczone.
Przedstawione powyżej wyniki badań pokazują, że rzeczywistość odbiega mocno od oczekiwań i przepisów. Autobusy szkolne to pojazdy pod specjalnym nadzorem i tak je powinniśmy traktować.
Źródło: Szkoła Auto Skoda
ll/Wirtualna Polska