Polonez/Fiat 125p
Na koniec coś z naszego podwórka. Niby śmiesznie, ale sugestia i alternatywa całkiem poważna. Co jakiś czas zdarza się widywać na naszych rodzimych driftingowych placach zabaw zapaleńców w Polonezach czy Polskich Fiatach 125p. Nie, nie - to wcale nie jest żart.
Przemawiają za tymi autami przede wszystkim najniższe z możliwych koszty zakupu, dostępność i równie atrakcyjne ceny części zamiennych oraz konstrukcja, "prosta jak drut". Niestety, są też wady, a jest ich całkiem sporo. Zwyczajnie auta te nie były i nie są stworzone do jazdy bokiem, co powoduje, że taki wybór stanowi jedynie driftingowy wybryk, chęć bycia oryginałem, albo też spowodowany jest miłością do tych samochodów.
Może lepiej zostawić 125p i starsze Polonezy w stanie nienaruszonym, gdyż powoli stają się one autami kolekcjonerskimi. Ale, jeżeli ktoś się uprze, to dla chętnego nic trudnego, a na imprezie driftingowej z pewnością taki okaz wywoła niejeden uśmiech.
Michał Grygier