Mocniejszy supersamochód z Niemiec
Skrzynia biegów przeskakuje na coraz to wyższe przełożenia z wyraźnym szarpnięciem. Samochód âkopieâ w plecy, za każdym razem, gdy znajdzie na śliskiej nawierzchni odpowiednią przyczepność. Po kilku okrążeniach kierowca zaczyna czuć coraz większą integrację z maszyną, ale Audi R8 nie jest samochodem łagodnym, jak baranek. Potrafi trzymać w napięciu. Wystarczy chwila nieuwagi, zbyt odważne wciśnięcie gazu, by pojawiła się mocna nadsterowność. Gdy tył chce nagle wyprzedzić przód, do akcji włącza się ESC, natychmiast porządkując sytuację. W trybie Sport robi to o wiele później, dając możliwość zabawy poślizgami i interweniując tylko wtedy, gdy sprawy pójdą za daleko.