Jeep Commander
Szefostwo Jeepa należącego obecnie do włoskiego Fiata, w 2006 roku postanowiło wypuścić na rynek kolejny model. Tym razem większy niż dotychczasowy lider - Grand Cherokee. Bazujący na mechanice trzeciej generacji Granda, Commander przemawiał do klientów kanciastym nadwoziem skrywającym trzy rzędy siedzeń. Oczywiście, usytuowaną w bagażniku ławeczkę należy traktować wyłącznie z przymrużeniem oka, jako sposób na przewiezienie najmłodszych pasażerów.
Oferowany tylko z automatyczną przekładnią Commander opuszczał linie produkcyjne także w Austrii. W egzemplarzach importowanych ze Stanów z oczywistych względów nie spotkamy diesla od Mercedesa. Zamiast niego przoduje topowy 5,7-litrowy Hemi V8 o mocy 334 KM i 509 Nm. W ofercie znalazły się również mniejsze jednostki, jednak spalają one podobne ilości paliwa zapewniając wyraźnie gorsze osiągi.