Akcyza 2017 - jednak będzie drożej
*Horror związany ze stawkami akcyzy na samochody trwa. Na dzień przed posiedzeniem senackich Komisji Budżetu i Finansów Publicznych, Ustawodawczej i Infrastruktury dotarliśmy do kolejnej propozycji Ministerstwa Finansów. Najwyższą stawkę 560 tys. zł za auto z silnikiem o pojemności 4 litrów zastąpiono co prawda kwotą 98 tys. zł, ale podwyżek rzędu 50 proc. i tak nie unikniemy. *
Nowe zasady naliczania akcyzy opierają się nie o wartość pojazdu, jak jest teraz, a o jego wiek i normę emisji spalin. Zgodnie z tą zasadą przy naliczaniu akcyzy obowiązywać będzie współczynnik deprecjacji. To on tak naprawdę zdecyduje, jaką akcyzę trzeba będzie zapłacić. W większości przykładów, jakimi chwali się ministerstwo, stawki maleją.
Zgodnie z nowymi propozycjami, które publikujemy poniżej, za popularnego VW Golfa z 2016 roku z silnikiem 1.4 l o wartości 83 745 zł nowa akcyza wyniesie 1125 zł. Dzisiaj trzeba zapłacić za takie auto znacznie większa kwotę, bo 2596 zł.
Za Toyotę Auris z 2013 roku z silnikiem 1.6 l o wartości 57 500 zł obecnie trzeba zapłacić akcyzę 1783 zł, nowa to 404 zł.
Dla VW Passata B6 z 2008 (dwulitrowy silnik Diesla) o wartości 27 500 zł, obecna akcyza to 853 zł, nowa stawka to 730 zł.
Nowe stawki akcyzy. Propozycja nr. 3
(fot. .) *Współczynnik deprecjacji *- wskaźnik zależy od wieku auta (czas liczony od pierwszej rejestracji w miesiącach):
•2 i poniżej - 0,03
•od 3 do 4 - 0,08
•od 5 do 6 - 0,12
•od 7 do 12 - 0,18
•od 13 do 24 - 0,25
•od 25 do 36 - 0,35
•od 37 do 48 - 0,45
•od 49 do 60 - 0,55
•od 61 do 72 - 0,60
•od 73 do 84 - 0,65
•od 85 do 96 - 0,70
•od 97 do 108 - 0,75
•od 109 do 120 - 0,78
•od 121 do 132 - 0,82
•od 133 do 144 - 0,84
•od 145 do 156 - 0,86
•od 157 do 168 - 0,88
•169 i powyżej - 0,90
Gdzie jest haczyk?
Zgodnie z zapowiedziami ministerstwa, projekt ma promować nowsze samochody i te, spełniające wyższe normy emisji spalin. W przypadku samochodów o niskich i średnich pojemnościach silnika (do 2,0 l) i w wieku do 11 lat, proponowane wartości akcyzy są zbliżone do obecnych, a w wielu przypadkach nawet nieco niższe.
Inaczej jest w przypadku samochodów starszych niż 12 lat, spełniających normy Euro III lub niższe. Dla nich stawki akcyzy wzrosną – w niewielkim stopniu dla niskich pojemności i w większym dla pojazdów o wysokiej pojemności.
I tak za Toyotę Yaris z 1999 roku o wartości 7100 zł, z małym silnikiem o pojemności 1 l obecna akcyza to zaledwie 220 zł, a wg nowych stawek to już 350 zł.
Ministerstwo zakłada, że w efekcie samochody starsze będę kupowane znaczniej rzadziej niż obecnie, czego efektem będzie poprawa stanu technicznego pojazdów. Ministerstwo chce doprowadzić do sytuacji, aby w przypadku nowych samochodów o dużych pojemnościach silnika i o znacznej wartości opłacało się je rejestrować w Polsce, a nie jak do tej pory za granicą (przede wszystkim w Czechach i na Słowacji).
Co z elektrykami?
W projekcie, do którego udało się nam dotrzeć, nie wspomina się o samochodach hybrydowych i elektrycznych. Przypomnijmy, że w poprzedniej propozycji auta hybrydowe objęte były 20-proc. rabatem od stawki wyliczonej według generalnej zasady. Był też zapis zwalniający z akcyzy motocykle, autobusy i samochody zabytkowe. Nie wykluczone, że senatorowie wprowadzą taki zapis na jutrzejszym posiedzeniu komisji.
Nowe stawki zaproponowane przez MF można przyjąć z ulgą. Warto jednak pamiętać, że są one co prawda niższe niż w ostatniej propozycji (gdzie najwyższa stawka akcyzy wynosiła 560 tys. zł), ale nadal dużo wyższe niż w pierwszym scenariuszu (dla przypomnienia publikujemy je poniżej.
Stawki akcyzy po raz pierwszy zaproponowane przez MF.
(fot. .) Akcja społeczna "tańszakacyza.pl"
W akcji społecznej www.tańszakacyza.pl na rzecz obniżenia akcyzy z 18,6 proc. na 8 proc., o której pisaliśmy wcześniej, zebrano już blisko 1500 podpisów. Wydaje się jednak, że zmiana sposobu naliczania podatku jest przesądzona. Kwestią otwartą są jedynie stawki. Z nieoficjalnych informacji, do których dotarło WP Moto, wynika, że te zaproponowane dzisiaj przez MF najprawdopodobniej wejdą w życie.
Juliusz Szalek, Wirtualna Polska